Jak uratować człowieka kiedy się zachłyśnie, dlaczego złoto nie pokrywa się rdzą - to pytania, które codziennie nurtują dwunastoletniego Janka Oborskiego, studenta Dziecięcej Politechniki Opolskiej. Ta po raz trzeci ruszyła w sobotę na PO.
- Przyszedłem tu, bo jestem ciekaw wielu rzeczy. W szkole nie zawsze potrafią mi odpowiedzieć - mówi Jan.
Ja tam chciałbym zobaczyć wybuchy i doświadczenia chemiczne. To jest dopiero fajne - dodaje 9-letni Kacper Kołodziej.
Razem z nim rok szkolny na DPO rozpoczęło 400 młodych żaków. Wszyscy dostali indeksy i palny zajęć w specjalnych teczkach.
- Zajęcia zorganizowaliśmy, żeby dzieciom pokazać, że współczesny świat oparty jest na wiedzy - mówi prof. Jerzy Skubis rektor Politechniki Opolskiej.
Równolegle z małymi studentami wykładu słuchali ich rodzice. - Trzeba się przygotować bo syn może mi zadać pytania, na które nie będę znała odpowiedzi - zdradziła jedna z mam.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?