Piotr Stawowy przebywał na boisku dwa kwadranse. Po zderzeniu z rywalem niefortunnie upadł na bark. Nie mógł kontynuować gry.
Obrońca MKS-u pojechał do miejscowego szpitala. Prześwietlenie nic nie wykazało.
- Udałem się jeszcze na kolejne prześwietlenia barku w miejscu zamieszkania w województwie dolnośląskim. Na szczegółową diagnozę lekarza radiologa muszę jeszcze poczekać. Wtedy będzie można określić długość przerwy - mówi piłkarz MKS-u Kluczbork.
W najbliższą sobotę podopieczni trenera Grzegorza Kowalskiego zagrają w Nowym Sączu z Sandecją.
Występ Piotra Stawowego w tym meczu stoi pod znakiem zapytania. Wciąż czuje duży ból w barku i na razie nie będzie trenował.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?