Niezwykła łyżeczka z dawnego Opola

Redakcja
trafiła do Muzeum Śląska Opolskiego.
trafiła do Muzeum Śląska Opolskiego. Sławomir Mielnik
Srebrne cacko trafiło właśnie do Muzeum Śląska Opolskiego. Być może to jedyny zachowany egzemplarz.

Łyżeczka z herbem miasta Oppeln i rysunkiem nieistniejącego już budynku rejencji pojawiła się niedawno na jednym z portali aukcyjnych. Kosztowała muzealników 271 złotych.

- Wiele widziałam, ale takiej rzeczy jeszcze nigdy - przyznaje Urszula Zajączkowska, dyrektor Muzeum Śląska Opolskiego. - Znane są łyżeczki pamiątkowe z innych miast, ale nie z dawnego Opola. Dlatego to taki rarytas. Być może jest jedyną z zachowanych.

Ręcznie pomalowana łyżeczka jest w znakomitym stanie. Jej poprzedni właściciel kupił ją od kogoś w podpopolskich Czarnowąsach.

- To że teraz "wypłynęła" daje nadzieję, że może podobnych pamiątek jest więcej, kto wie, może są łyżeczki z Opola z innymi motywami? - zastanawia się Zajączkowska.

Dr Maciej Borkowski ocenia, że łyżeczka może mieć ponad 100 lat. Wnioskuje tak po rysunku pomnika i budynku rejencji, jakie na niej umieszczono.

- Figura cesarza Wilhelma I stanęła w 1891 roku na obecnym placu Wolności, a więc łyżeczka powstała po tej dacie - opowiada dr Borkowski. - Zagadką jest powód jej powstania. Mogła być wyprodukowana przy okazji np. jakiejś okrągłej rocznica funkcjonowania rejencji, ale może była przeznaczona dla gości, którzy odwiedzali rejencję? Po tylu latach można snuć wiele hipotez.

Pojawienie się łyżeczki to również kolejny dowód, że mimo upływu dziesiątek lat wciąż można znaleźć przedmioty z dawnego Opola, które dla nas są zagadką.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska