Wołczyn. Mamy karetkę!

fot. AW
Wszystkie najważniejsze osoby w regionie dostały koszulki z napisem „Karetka dla Wołczyna”. Burmistrz wręczał jako przypomnienie o potrzebach swojej gminy.
Wszystkie najważniejsze osoby w regionie dostały koszulki z napisem „Karetka dla Wołczyna”. Burmistrz wręczał jako przypomnienie o potrzebach swojej gminy. fot. AW
Przez pięć lat burmistrz wraz z mieszkańcami walczyli o ambulans dla gminy. Determinacja i liczne akcje medialne odniosły sukces - od lipca w gminie w godz. 7 -19 stacjonować będzie "erka".

Ogłoszony właśnie przez wojewodę nowy plan ratownictwa medycznego dla Opolszczyzny okazał się pomyślny dla Wołczyna. - Walczyliśmy o karetkę od 2005 roku. I chociaż chcieliśmy, aby zapewniała mieszkańcom opiekę przez całą dobę, nie traktujemy 12-godzinnego dyżuru jako połowicznego sukcesu. Bardzo się z decyzji pana wojewody cieszymy - zapewnia Jan Leszek Wiącek.

Burmistrz Wołczyna nie ukrywa, że w osiągnięciu celu bardzo pomogły wsparcie starosty Piotra Pośpiecha, konsekwencja, upór oraz determinacja, której wyrazem były liczne spektakularne akcje. Wszystkie inicjował Jan Leszek Wiącek. W mediach głośno było o tym, że burmistrz Wiącek będzie wysyłał do Ministerstwa Zdrowia nekrologi osób, które zmarły, ponieważ pomoc nie dotarła do nich na czas.

Szerokim echem odbiło się też spotkanie, na którym wiceminister zdrowia Marek Haber dostał od burmistrza Wołczyna zabawkową karetkę. - Poprosiłem ministra aby zamienił ją na prawdziwą, a jeśli nie ma takiej możliwości to niech mi odeśle tą zabawkową. Ja wtedy powiem mieszkańcom, że ministerstwo stać tylko na zabawkowy ambulans dla mieszkańców naszej gminy - wspomina.

Wszystkie najważniejsze osoby w regionie dostały też koszulki z napisem "Karetka dla Wołczyna", które ufundowało starostwo , a Jan Leszek Wiącek wręczał jako przypomnienie o potrzebach swojej gminy. - Liczyłem, że te wszystkie gesty udowodnią, jak wielka jest nasza determinacja - mówi dziś burmistrz Wołczyna.

Wojewoda Ryszard Wilczyński jako pierwszy od wielu, wielu lat zauważył wreszcie analizy, które jednoznacznie pokazują, że na Opolszczyźnie na karetkę najdłużej czekają mieszkańcy gminy Wołczyn.
- Najdłużej czekają też w nocy - mówi Wiącek. - Dlatego, choć cieszymy się z tego, co dostaliśmy, nadal będziemy starać się o całodobowy dyżur ambulansu.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska