Rabin Boaz Pash spotkał się z opolanami

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Dzień Judaizmu. Rabin radzi modlić się 3 razy.

Pewien Żyd mieszkał sam na wyspie. Zbudował sobie prowizoryczny dom i dwie synagogi. Po co dwie? - pytali go ludzie, którym udało się go po latach odnaleźć. Jedną, żeby się w niej się modlić. Drugą, żeby mieć taką synagogę, do której w życiu nie pójdę.

Taką żartobliwą przypowieścią rabin z Krakowa odpowiedział na pytanie - będące tematem spotkania w Collegium Maius UO - dlaczego chrześcijanie i żydzi, wierząc w tego samego Boga, nie modlą się wspólnie.

- Ale myślę, że nasze modlitwy idą razem do Boga - dodawał już serio. - Bo dróg prowadzących do Niego jest wiele, jak bram do świątyni.

Boaz Pash stoi od 2006 roku na czele Gminy Żydowskiej w Krakowie. Urodzony w Jerozolimie jest znawcą żydowskiej filozofii i kabały. Ojciec 5 synów i córki był już rabinem w Indiach, na Ukrainie, w Brazylii i w Portugalii. W Opolu gościł po raz drugi w ramach Tygodnia Modlitw o Jedność Chrześcijan.

Spotkanie prowadzone przez ks. prof. Stanisława Rabieja, dziekana Wydziału Teologicznego UO oraz ks. dra Krzysztofa Grzywocza było okazją do porozmawiania o żydowskich i chrześcijańskich formach modlitwy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska