Gospodynie z Zębowic gotują jak Makłowicz

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Kartacze-cepeliny i pieczone pierogi z grzybami  przygotowują uczestniczki kursu (od lewej): Urszula Miemiec i Justyna Kniejska.
Kartacze-cepeliny i pieczone pierogi z grzybami przygotowują uczestniczki kursu (od lewej): Urszula Miemiec i Justyna Kniejska. Mirosław Dragon
Za pieniądze z Unii Europejskiej kobiety z Zębowic uczą się robić warkocze z polędwicy i kartacze-cepeliny.

W kuchni w zębowickim Domu Spotkań uczestniczki kursu (nie zgłosił się ani jeden pan) spędzają codziennie cztery godziny. Nie gotują klusek ani rolad, bo śląską kuchnię mają już w małym palcu.

- To są doświadczone kucharki, dlatego na kursie uczę je przygotowywać dania z innych regionów, żeby mogły potem zabłysnąć na przyjęciach domowych! - mówi Danuta Ryszczyk, instruktorka kursu kulinarnego.

Kartacze litewskie, schab albo mięso indycze w cieście francuskim, galantyna z kurczaka, pierożki samosa i warkocze z polędwicy - takie dania panie z Zębowic, Radawia i Kniei gotują na kursie.

Najmłodsza jest 11-letnia Sandra, która w kursie uczestniczy jako wolny słuchacz. Przychodzi ze swoją ciocią Izabelą Poliwodą.

- Chcę nauczyć się gotować - mówi Sandra, uczennica IV klasy szkoły w Kadłubie Wolnym.

Najstarsza jest 65-letnia Maria Niesłony z Zębowic. - Bardzo lubię gotować i jak każda gospodyni najbardziej cieszę się z tego, że poznaję nowe przepisy - mówi pani Maria.
- Po zakończeniu kursu będę po kolei gotować w domu wszystkie te potrawy - zapowiada Urszula Miemiec z Zębowic. - Mój mąż ma w maju 50. urodziny. Goście na pewno będą zadowoleni z obiadu!

Za kurs kulinarny płaci Unia Europejska.

- Dostaliśmy 50 tysięcy złotytch - mówi Monika Czyrnia, szefowa ośrodka kultury w Zębowicach. - Za te pieniądze oprócz kursu kulinarnego robimy także kurs komputerowy oraz kurs aranżacji terenów zielonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska