W całym kraju tylko od 2008 roku liczba urzędników wzrosła o 70 tysięcy - wynika z danych zebranych przez "Rzeczpospolitą". Ogólnie w Polsce na szczeblu centralnym i samorządowym mamy już ponad pół miliona pracowników administracji. Rząd zapowiadał wprawdzie zwolnienie 10 procent z nich, ale nic z tego nie wyszło. A nawet gdyby przed wyborami taka redukcja się udała, urzędników i tak byłoby więcej niż w roku 2008. To, że liczba "gryzipiórków" lawinowo rośnie widać także w naszym regionie.
Pod koniec listopada 2006 roku, gdy swoje rządy rozpoczynał obecny marszałek Józef Sebesta, w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Opolskiego pracowały 294 osoby. W grudniu 2010 roku liczba pracowników tej instytucji wynosiła już 512. Jeśli doliczyć do tego kilkudziesięcioosobowy personel zajmującego się rozdziałem europejskich dotacji Opolskiego Centrum Rozwoju Gospodarki okaże się, że samorząd województwa przez cztery lata zwiększył zatrudnienie o prawie 300 osób. Skąd tak lawinowy wzrost?
O tym czytaj w czwartkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?