O podejrzanym znalezisku powiadomili policję właściciele posesji przy ulicy Słowackiego, którzy natknęli się na butelki z chemikaliami podczas remontu. Istniało podejrzenie, że wśród chemikaliów znajdowała się butelka z uranem.
- Widziałem napis na ciemnej butelce z białym proszkiem. Wystraszyłem się i wezwaliśmy policję - opowiada mężczyzna, który porządkował garaż przy Słowackiego.
Na miejsce przybyła nie tylko policja, ale również strażacy, sanepid, cały sztab kryzysowy i specjalna jednostka chemiczno-ratownicza z Kędzierzyna-Koźla, która miała zbadać znalezisko pod kątem radioaktywnym. Uranu jednak nie znaleziono.
- Znaleźliśmy pojemniki z metalami ciężkimi m.in.: fenol, mangan, siarczan glinu, wanat, chlorek baru oraz antymon metaliczny, które są również niebezpiecznie, a które powinny być przez odpowiednią firmę zutylizowane - tłumaczył starszy kapitan Krzysztof Tokarczyk, z Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Nysie.
Ostatecznie z pomiędzy gruzu i śmieci wygrzebano ok. 15 kilogramów trujących substancji, które zabezpieczono. Jutro rano ma zająć się ich utylizacją specjalistyczna firma.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?