Holendrzy szukają domów psom z opolskiego schroniska

Redakcja
Sławomir Mielnik
Holendrzy z Fundacji Vagabond-Pots zaopiekują się najstarszymi mieszkańcami opolskiego schroniska.

- Kiedy ludzie chcą wziąć psa ze schroniska, najczęściej oczekują szczeniaka. Psy w podeszłym wieku są bez szans. Chociaż powoli zaczyna się to zmieniać. To zasługa takich ludzi jak ci z Vagabond-Pets - mówi Dorota Skupińska, szefowa schroniska w Opolu.

Vagabond-Pets pomógł znaleźć nowy dom prawie 150 psom z Opola. Do tutejszego schroniska przywiózł też w sumie kilka ton karmy.

- Współpracujemy także ze schroniskiem w Tomaszowie Mazowieckim. Zabieramy psiaki i ich zdjęcia umieszczamy na naszej stronie. Dla większości już znaleźliśmy domy - mówi Jeannette Cadee z fundacji.

Współpracę z Holendrami w 2007 roku zapoczątkowała Fundacja Fioletowy Pies, która pomaga czworonogom z naszego miasta.

- Ellen napisała do mnie majla i tak się zaczęło - mówi Magda Stefańska, szefowa Fioletowego Psa.

- Gdy po raz pierwszy przyjechaliśmy do Opola od schroniska powiał ciepły wiatr. Uznaliśmy to za dobry znak. I że to miejsce, w którym pracują ludzie, którym naprawdę leży na sercu los zwierząt. Przez te wszystkie lata współpracy nie tylko pomogliśmy psom, ale bardzo się zaprzyjaźniliśmy z ich opiekunami - mówi Ellen de Groot.

Psy wyjadą z Opola w sobotę. - Cieszymy się, że znajdą nowy dom, ale i tak łezka kręci się w oku - mówi Dorota Skupińska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska