Chodzi o Jakuba Dziubę i Sebastiana Zająca, funkcjonariuszy z Kędzierzyna-Koźla. Przeciwko nim toczy się proces o przekroczenie pięć lat temu uprawnień podczas interwencji w niebezpiecznym osiedlu Koźle-Port. Jeśli zostaną skazani, będą musieli odejść ze służby.
- To wspaniali i dzielni policjanci. Nie wyobrażam sobie, co się stanie, gdy ich zabraknie. W Koźlu na pewno nie będzie od tego bezpieczniej - przekonuje Danuta Zielińska, mieszkanka tej części miasta.
Pani Danuta jest jedną z blisko tysiąca osób, które podpisały się pod listem wspierającym sądzonych policjantów. Ludzie nie chcą, by znani i wielokrotnie nagradzani za odwagę i pełną poświęceń służbę stróże prawa zostali ukarani za to, że przywracali porządek w mieście.
- To dla nas wielkie wsparcie. Przekazaliśmy już tą listę naszemu mecenasowi. Wierzymy, że takie społeczne poparcie będzie miało wpływ na ocenę naszej pracy - mówi Sebastian Zając, jeden z sierżantów.
Policjantom z kozielskiego komisariatu prokuratura zarzuciła, że bezprawnie zatrzymali Dariusza M. w sierpniu 2006 roku, wywieźli go w odludne miejsce, użyli wobec niego gazu łzawiącego, a także kazali klęczeć.
Policjanci nie przyznawali się do winy. Przekonywali, że Dariusz M. po wyjściu z baru nie chciał okazać dokumentów, a później zaatakował Jakuba D..
- Odjechaliśmy w ustronne miejsce, aby wykonać z zatrzymanym czynności związane z ustaleniem jego danych - tłumaczyli przed sądem Jakub D.
Sąd Rejonowy w Kędzierzynie-Koźlu skazał sierżantów na 1 rok i dwa miesiące więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Nakazał też im przeprosić Dariusza M, znanego w mieście chuligana, który wcześniej był skazywany za rozmaite przestępstwa. Funkcjonariusze odwołali się od wyroku. Apelacją 1 lipca zajmie się Sąd Okręgowy w Opolu.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?