"Pomóż mi, to będziesz dyrektorem". Jak starosta Gisman rozmawiał z Anatolem Majcherem

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Józef Gisman zwrócił się do mnie z propozycją objęcia stanowiska szefa szpitala, jeśli pomogę mu zachować fotel starosty - ujawnił Anatol Majcher, lekarz z Kędzierzyna-Koźla. Gisman milczy a jego koledzy w to nie wierzą.

Józef Gisman, samorządowiec z Mniejszości Niemieckiej rządził powiatem kędzierzyńsko-kozielskim przez 13 lat.

Po każdych kolejnych wyborach umiał zjednać sobie kolejne ugrupowania w radzie powiatu, które powierzały mu władzę.

Tak było też po zeszłorocznych wyborach, jednak na początku lata za sprawą koalicji Platformy Obywatelskiej i Komitetu Tomasza Wantuły padł wniosek o odwołanie go ze stanowiska. Powodem były m. in. problemy finansowe w oświacie i służbie zdrowia.

Starosta Gisman miał odwiedzić wówczas Anatola Majchera, wpływowego lekarza z Kędzierzyna-Koźla i zaproponować mu objęcie funkcji szefa Zakładu Opieki Zdrowotnej, którego częścią jest szpital. Majcher przystał na to.

- Postawił później jednak warunek, że moje powołanie odbędzie się dopiero wtedy, gdy przyczynię się do tego, aby on nie został odwołany - ujawnił kilka dni temu w Radiu Park Anatol Majcher.

Majcher potwierdził te słowa także w rozmowie z portalem nto.pl.
- Nie zgodziłem się na to, ponieważ uznałem to za nieuczciwe postawienie sprawy - zaznacza Majcher.

Smaczku tej sprawie dodaje fakt, że dyrektora szpitala powołuje się w drodze konkursu, który powinien być jawny i przejrzysty.

Józef Gisman od piątku nie odbierał od nas telefonu. Nie wygłosił także żadnego oświadczenia w tej sprawie.

Stefan Wałach, radny powiatowy Mniejszości Niemieckiej przyznaje, że słowa Majchera zbulwersowały go.

- Nie bardzo potrafię uwierzyć w to, że taka sytuacja miała miejsce. Znam pana Gismana i nigdy nie kupczył on stanowiskami - powiedział nto Stanisław Wałach.

Więcej na ten temat we wtorek w "Nowej Trybunie Opolskiej".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska