W konferencji w opolskim Helimedzie wzięli udział kandydaci do parlamentu Zuzanna Donath-Kasiura, Bernard Gaida, Ryszard Galla i Norbert Rasch oraz wicemarszałek województwa Roman Kolek.
- Spotkaliśmy się w Helimedzie - mówi poseł Ryszard Galla - bo jest to instytucja, która powstała staraniem mniejszości niemieckiej zarówno w Opolu, jak i w Kędzierzynie-Koźlu za pieniądze kapitału zagranicznego. Od początku, jako mniejszość, wspieramy finansowo dosprzętowienie szpitali.
Norbert Rasch podkreślił, że wyludnianie się i starzenie się społeczeństwa to jedne z największych problemów regionu.
- Chcemy aktywizować osoby starsze - dodał, ale też włączyć się w promocję zdrowego stylu życia. W liście do dyrektora szpitala neuropsychiatrycznego w Opolu zaproponowaliśmy udział w propagowaniu zasad postępowania przy objawach sygnalizujących ryzyko wystąpienia udaru niedokrwiennego mózgu. Oferujemy nasze struktury i pomieszczenia do organizacji spotkań i pogadanek na ten temat, rozdawania ulotek itd.
- Zasoby lecznicze i socjalne województwa opolskiego (domy pomocy społecznej) - uważa Roman Kolek - są najlepsze w kraju. Mimo to są problemy z umieszczaniem w nich pacjentów. Brakuje wsparcia w środowisku. Potrzeba więcej pracowników socjalnych, ale potrzeba też więcej naszej odpowiedzialności za życie i zdrowie naszych rodziców. U nas nie ma takiego systemu ubezpieczeń pielęgnacyjnych jak np. w Niemczech. Stąd potrzeba przypominania, że musimy się bardziej angażować w tę opiekę.
Bernard Gaida przypomniał, że mniejszość niemiecka od lat angażuje się w politykę zdrowotną i zabiegają o nią samorządowcy z MN.
- Warto też przypomnieć o działalności stacji Caritas, które powstały we współdziałaniu Kościoła, mniejszości i strony niemieckiej - mówi Bernard Gaida. - To ona fundowała pierwszy sprzęt i samochody, a samorządy udostępniły lokale na ten cel.
Zuzanna Donath-Kasiura podkreśliła, że aktywizacja osób starszych dokonuje się także poprzez działalność kulturalną.
- Spośród ponad 100 grup artystycznych MN działających w naszym regionie, chórów i zespołów śpiewaczych ponad połowa zrzesza osoby w średnim i starszym wieku. Chcemy poszerzyć działalność o zachowania prozdrowotne. Chcemy do tego wykorzystać nasze siedziby i struktury. Warto też ożywić instytucję "pożyczanych" czy "przyszywanych" babć i dziadków, które mogą się opiekować dziećmi, których dziadkowie są gdzieś daleko.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?