W Opolu trwa akcja Stowarzyszenia Chorych na Reumatyzm 'Milenium'.

Redakcja
Brygida Widera, prezes Milenium przypina wstążkę Robertowi Piłce.
Brygida Widera, prezes Milenium przypina wstążkę Robertowi Piłce. Krzysztof Świderski
Jego członkowie - obok pomnika na ul. Krakowskiej - rozdają ulotki i przypinają przechodniom zielone kokardki jako wyraz solidaryzmu z chorymi reumatycznie.

Zbierają też podpisy pod petycją do Ministerstwa Zdrowia, domagając się przyznania priorytetu dla tych pacjentów i wpisania zapalnych chorób reumatycznych na listę chorób przewlekłych.

Akcja ma charakter ogólnopolski. Nie jest też przypadkowa, gdyż akurat dzisiaj przypada Światowy Dzień Reumatyzmu. W tym roku przebiega on pod hasłem "Ruch usprawnia".

- Niestety chorzy reumatycznie traktowani są w Polsce po macoszemu - podkreśla Brygida Widera, prezes Milenium. - Musimy sami ponosić koszty wielu leków, gdyż nie są one refundowane bądź zniżka na pewne preparaty jest obwarowana sztywnymi przepisami. Np. można na nią liczyć tylko wtedy, gdy reumatoidalne zapalenie stawów, na które sama cierpię od 13 lat, przybiera ostrą postać. Natomiast w trakcie remisji choroby, kiedy i tak trzeba zażywać leki, by podtrzymać ten stan - refundacja już nie obowiązuje. To absurd, gdyż RZS nie da się zupełnie wyleczyć. Tylko należy robić wszystko, by okresy remisji były jak najdłuższe.

Wpisanie zapalnych chorób reumatycznych na listę chorób przewlekłych, zagwarantowałoby przeznaczenie większych kwot na leki, ale też na rehabilitację pacjentów oraz na częstsze wykonywanie niezbędnych badań - chodzi o oznaczanie tzw, czynnika reumatoidalnego, świadczącego o stopniu zaawansowania choroby.

Na Opolszczyźnie chorych na RZS jest ok. 11 tysięcy. Tymczasem za bardzo nie ma kto ich leczyć, ani w porę diagnozować. - W naszym województwie zaledwie jeden reumatolog przypada aż na 43 tys. mieszkańców, a w innych jeden najwyżej na 20 tysięcy - podkreśla Brygida Widera. - Jak więc widać zajmujemy pod tym względem niechlubne pierwsze miejsce. Powoduje to, że w kolejce do reumatologa trzeba u nas czekać dwa miesiące.

Akcja zbierania podpisów zaczęła się o godz. 12.00 i potrwa co najmniej do 16.00. Opolanie niechętnie jednak je składają, ani za bardzo nie chcą słuchać co członkowie stowarzyszenia mają do powiedzenia. Mówienie o chorobach reumatycznych jest niepopularne, choć cierpi na nie 9 mln Polaków, a 75 tysięcy przebywa na rencie z ich powodu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska