Zobacz jak zmieni się Mały Rynek w Opolu [zdjęcia]

Pomysły - autorstwa wrocławskiego biura projektowego Basis - zachwyciły jury konkursowe.

- Projekt w prosty i czytelny sposób porządkuje oba place - przekonuje Kazimierz Łatak przewodniczący jury. - Propozycja posadzki, na której ustawiane będą meble czyli ławki, czy kosze na śmieci jest znakomita. Kupiliśmy także pomysł, aby na placach zieleń stanowiły szpalery nowych drzew.

Dariusz Sirojć współautor projektu opowiadał tuż po rozstrzygnięciu konkursu, że w projekcie celowo zrezygnowano z fajerwerków architektonicznych.

- Naszym celem było stworzenie miejskich salonów, które formą, a także zastosowanymi małymi elementami kojarzyły się opolanom z ich domowymi salonami - mówił Sirojć, - Posadzka i dużo wolnego miejsca na Małym Rynku ma spowodować, że stanie się on miejscem spotkań, koncertów czy wystaw. Liczymy, że po remoncie to miejsce zaktywizuje opolan.

- Trochę inaczej popatrzyliśmy na plac św. Sebastiana. On ma być spokojniejszym miejscem i stąd pomysł budowy fontanny, a także nowej zieleni, która da cień i umożliwi odpoczynek - zapewniał Sirojć.

W konkursie brało udział kilkadziesiąt pracowni i dziś uczestnicy konkursu mogli na gorąco oceniać zwycięski projekt, którego autorzy zainkasują 30 tys. zł.

Wywiązała się dyskusja, a sporo uwag było do nowoczesnego budynku, który projektanci widzieliby pomiędzy klasztorem sióstr de Notre Dame, a kościołem "na górce".
Budynek - którego miasto na pewno nie będzie realizować - przysłoni wzgórze uniwersyteckie.

- Nie odkrywamy Ameryki, przed wojną w tym miejscu była zabudowa i dobrze byłoby do tego wrócić, to jest jednak tylko nasz pomysł. Realizacja to sprawa polityków - zastrzegał Sirojć.

Niestety na razie nic nie wskazuje na to, aby oba place zmieniły się już w przyszłym roku. Po pierwsze trzeba najpierw przygotować projekt techniczny - zrobią to zwycięzcy konkursu - po drugie w projekcie budżetu na 2012 nie ma 4 mln zł na realizację inwestycji.

- Ale ten projekt będzie zrealizowany - obiecuje prezydent Ryszard Zembaczyński. - Podobnie jak jury jestem nim zachwycony i chciałbym, aby właśnie tak jak proponują młodzi architekci, zmieniły się oba te place. Jestem pewien, że po remoncie przyciągną do siebie opolan. I o to właśnie nam chodzi.