Cała wieś się podpisze pod protestem, napracowaliśmy się społecznie robiąc z wysypiska skwer, a teraz nie damy tego zniszczyć przez tiry! - zapowiada Jan Szendzielorz, były sołtys, który kierował pracami 10 lat temu.
Mieszkańcy zbierają podpisy pod pismem do starosty, w którym domagają się aby plac do ważenia ciężarówek stanął gdzie indziej mimo że skwer, który zrobili stanął na gruncie należącym do powiatu i bez uzgodnienia z właścicielem. Nie przekonuje ich argument starostwa, że plac nie zajmie całego terenu zielonego, ale około 1/3.
- To mieszkańcy okolicznych wiosek domagali się postawienia wagi, aby wyeliminować przeładowane tiry z dróg, zgłaszali wnioski, składali pisma, a teraz miejsce im się nie podoba? - dziwi się reakcji Kamionka wicestarosta Sabina Gorzkulla- Kotzot. - Teren jest przy drodze poza wsią, a skalniak, drzewa i ławki zostaną tam gdzie są, zabierzemy tylko kawałek trawnika. Zresztą możemy zrobić im w zamian nowy skwer!
Ludzi z Kamionka to nie przekonuje bo boją się że wielkie samochody rozjeżdżą resztę skweru i będą wjeżdżać do wioski aby nawracać. Inspekcja Transportu Drogowego będzie tu mogla kierować do ważenia samochody aż z Krapkowic.
- Nie jesteśmy przeciw ważeniu, ale zaproponowaliśmy na nie inne miejsce - mówi radny z Kamionak Józef Przybyła
Projekt placu do ważenia tirów będzie gotowy za 3 tygodnie.
- Spotkamy się wtedy z mieszkańcami i mam nadzieję, ze dojdziemy do porozumienia - mówi wicestarosta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?