Nie będzie sylwestra z Radiem Zet w Opolu

Artur  Janowski
Artur Janowski
Opole nie porozumiało się z Radiem Zet w sprawie sylwestra na Rynku. Mimo to impreza na pewno się odbędzie. Ma być jednak nieco inna niż w ubiegłych latach.

W piątek w opolskim ratuszu czekano na ostatnią propozycję ze strony radia. Zetka sama zaproponowało przeprowadzenie wspólnej imprezy.

- Nawet nikt nie zadzwonił, a wcześniejsze propozycje były dla nas niezadowalające - przyznaje Krzysztof Kawałko, zastępca prezydenta ds. kultury. - Zaproponowani artyści nie byli takiej klasy, jakbyśmy sobie życzyli, a już na pewno nie byli warci takich pieniędzy, jakich chciała rozgłośnia. Umiemy liczyć i mamy rozeznanie na rynku. Raczej więc imprezy wspólnej nie będzie. Nie wierzę już w jakąś super propozycję - przyznaje Kawałko.

Zastępca prezydenta nie ukrywa jednak, że pomysł radia podobał mu się. Miał polegać m.in. na tym, że na dwa tygodnie przez sylwestrem na antenie Zetki odbywałoby się głosowanie, jaki artysta miałby wystąpić w Opolu na Rynku. Do zabawy włączona miała być również Bydgoszcz. Taka akcja miałaby jakiś walor promocyjny.

- Radio Zet zapowiadało wejścia na żywo z każdej z imprez w tę szczególną noc - mówi Kawałko i dodaje, że koszt umowy z rozgłośnią miał wynieść około 100 tysięcy złotych.

Jak zapowiada ratusz mimo fiaska negocjacji impreza na Rynku na pewno się odbędzie. Ma być jednak inna niż w ostatnich latach i niewykluczony jest występ jakiegoś wykonawcy spoza Opola.

Sama zabawa ma być jednak krótsza. W ratuszu pojawiła się myśl, aby rozpoczynać ją około godziny 22, a kończyć wcześniej niż o godz. 2. Na pewno jednak odbędzie się pokaz sztucznych ogni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska