Szok! Wielki włochaty pająk terroryzował klientów sklepu w Kędzierzynie-Koźlu

sxc.hu
Ptasznik białokolanowy.
Ptasznik białokolanowy. sxc.hu
Wyszedł ze skrzynki z bananami - opowiadają świadkowie. - Był przerażający!

Pająk spacerował po sklepie Netto w centrum Kędzierzyna-Koźla.

- Kiedy ludzie zorientowali się, co się dzieje, wpadli w panikę - opowiada pani Natalia, która widziała włochatego stawonoga. - Ktoś mówił, że wyszedł ze skrzynki z bananami. Faktycznie w sklepie była dostawa tych owoców z Ameryki Południowej.

Świadkowie opowiadają, że jego tułów był wielkości zaciśniętej pięści. - Wyglądał obrzydliwie - mówi pani Natalia.

Ktoś z obsługi sklepu zadzwonił po straż miejską. - Jeden z naszych ludzi ubrał grubą rękawicę i wsadził go do pudełka - relacjonuje Mirosław Dąbrowski, komendant kędzierzyńsko-kozielskiej straży. - Wcześniej przechodziliśmy szkolenia, jak postępować z agresywnymi psami. Ale z pająkiem mieliśmy do czynienia po raz pierwszy.

Stawonoga zawieziono do opolskiego zoo. Niestety listopadowy klimat zaszkodził gościowi z Ameryki Południowej, który zdechł.

- Był wycieńczony. Umieściliśmy go w ciepłym pomieszczeniu, ale nie udało się go uratować - tłumaczy Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo.

Rozpoznano go jako ptasznika białokolanowego. To jeden z największych pająków na świecie, osiąga do 20 cm. Jego jad jest trujący dla człowieka, ale ukąszenie raczej nie zagraża życiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska