Egzamin gimnazjalny 2012. Może być pogrom

Archiwum
Archiwum
Niezrozumiałych poleceń i trudnych zadań na nowym egzaminie gimnazjalnym boją się nie tylko uczniowie.

Roman Kisiel uczy fizyki od 30 lat, ale kiedy zobaczył opublikowany przez Centralną Komisję Egzaminacyjną arkusz nowego testu przyrodniczego, był zdumiony i pełen obaw.

Fizyka to trudny przedmiot, uczniów, którym nie sprawia kłopotów, niewielu. - Tymczasem nawet ci najzdolniejsi mogą się na tym egzaminie spalić, bo zadania nie tylko są trudne, ale też dziwnie sformułowane - mówi fizyk z gimnazjum nr 7 w Opolu. - Nie wystarczy sama wiedza, potrzebna jest też umiejętność rozwiązywania rebusów. Dzieci bardzo często pytają, o co chodzi w zadaniu. Kiedy im tłumaczę, okazuje się, że wiedzą, jak je rozwiązać, ale kompletnie nie rozumieją polecenia, bo jest zbyt skomplikowane i pełne niuansów.

W opinii nauczycieli zadania we wzorcowym teście są też bardzo czasochłonne i wymagają wielu obliczeń.

- Niestety, widziałem także zadania wykraczające poza podstawę programową, dotyczące tzw. treści rozszerzających, które nauczyciele wprowadzają na lekcjach, jeśli mają na to czas. Zwykle jednak tego czasu brakuje - mówi Roman Kisiel.

Chociaż część humanistyczna egzaminu zwykle wypada lepiej niż
matematyczno-przyrodnicza, teraz obawy mają też poloniści i historycy.

- Nauczyciele sygnalizują, że język polski będzie trudniejszy niż dotąd - przyznaje Małgorzata Szafors, dyrektor PG nr 7. - Kłopoty może sprawić m.in. odbiór dzieł sztuki. U mnie polonistka dała uczniom na próbę takie zadania i zaledwie trzy osoby w klasie wskazały prawidłowe odpowiedzi. Sama uczę historii i widzę, że egzamin w tej części też może być bardzo trudny. Materiał jest obszerny, a uczniowie mają kłopoty z jego opanowaniem. Pytania są bardziej wnikliwe, wymagają większej niż dotąd wiedzy i innego myślenia.

W kwietniu gimnazjaliści po raz pierwszy będą zdawać egzamin gimnazjalny po nowemu - wiedza z języka polskiego, historii i wiedzy o społeczeństwie oraz z matematyki i przedmiotów przyrodniczych zostanie sprawdzona na czterech arkuszach (dotąd były dwa). Chociaż nowa formuła egzaminu gimnazjalnego była znana od dawna, przykładowe arkusze pojawiły się dopiero teraz. Wszyscy nauczyciele są zgodni, że to za późno. - Powinniśmy z uczniami ćwiczyć od pierwszej klasy, a nie pół roku przed egzaminem - mówi Roman Kisiel.

Szkolenia i kursy dla nauczycieli organizowane przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną ruszą dopiero w grudniu. - My też jeszcze wielu rzeczy o tym egzaminie nie wiemy - mówi polonistka, Małgorzata Górka. - I wszyscy z niepokojem czekamy na próbne testy 7-9 grudnia. Ta próba pokaże, z czym mamy się zmierzyć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska