Opolskie szpitale mają umowy z NFZ na 2012 rok

Redakcja
Zakładanie stentgraftu, specjalnej protezy wewnątrznaczyniowej, u chorego z tętniakiem aorty brzusznej.
Zakładanie stentgraftu, specjalnej protezy wewnątrznaczyniowej, u chorego z tętniakiem aorty brzusznej.
Wszystkie szpitale będą miały więcej pieniędzy. Przeznaczą je na dodatkowe zabiegi, remonty i płace. Ale problem niezapłaconych nadwykonań i tak pozostanie.

- W 2011 roku opolskie placówki służby zdrowia dostały na leczenie 1 mld 430 mln zł, w przyszłym kwota ta wzrośnie o 104 mln - informuje Beata Cyganiuk, rzecznik opolskiego Oddziału NFZ. - Dzięki temu szpitale otrzymały kontrakty o 2 proc. wyższe, co oznacza, że będą miały o dwa, trzy, a nawet o cztery miliony złotych więcej na leczenie. Każdy zabieg ma przypisaną konkretną liczbę punktów . W tym roku jeden punkt był wyceniony na 51 zł, a od nowego roku podnosimy jego wycenę o złotówkę. Zawsze to coś.

- Dostaliśmy kontrakt w wysokości 32 mln zł, o dwa miliony wyższy i uważamy, że jest to kwota przyzwoita - mówi Andrzej Prochota, dyrektor ZOZ-u w Oleśnie. - Uwzględnia nasze potrzeby, jak i możliwości. Zdarzyło się to po raz pierwszy od wielu lat. Mamy jedynie niedosyt, jeśli chodzi o finansowanie naszego oddziału ratunkowego i oddziału ortopedii, gdzie przydałoby się trochę więcej pieniędzy.

Opolskie szpitale muszą się sądzić z NFZ o zaległe zapłaty za zabiegi

Z dodatkowych 2 milionów dyrektor oleskiego ZOZ-u przeznaczy sporą część pieniędzy na remonty bloku porodowego, oddziału wewnętrznego i pediatrycznego.

Wojewódzkie Centrum Medyczne w Opolu dostanie o 4 mln złotych więcej (w tym miało kontrakt w wysokości 150 mln).
- Na pewno dzięki temu wykonamy więcej bardzo nowoczesnych zabiegów endowaskularnych u pacjentów z tętniakami aorty brzusznej i piersiowej, u których zakłada się specjalne protezy wewnątrznaczyniowe, stentgrafty, dzięki którym tętniak nie pęka - mówi dr Marek Piskozub, dyrektor WCM. - Jeden kosztuje aż 40 tys. zł.

W szpitalu wzrośnie też liczba operacji zaćmy, zabiegów z zakresu chirurgii ogólnej, kardiochirurgii czy chirurgii szczękowo-twarzowej.

Korzystniejsze umowy na przyszły rok nie rozwiążą problemu nadwykonań. W tym roku w WCM ma niezapłaconych zabiegów, wykonanych ponad wyznaczony limit, za 8 mln złotych.

- Na pewno większe kontrakty sprawią, że liczba nadwykonań w naszym szpitalu spadnie o połowę, ale co z nierozliczonymi nadwykonaniami za lata ubiegłe? - pyta dr Piskozub. - NFZ zalega nam 13,5 mln złotych za rok 2009, o co toczy się sprawa w sądzie. 2010 rok mamy rozliczony w połowie, bo wynegocjowaliśmy zwrot tylko 4 milionów, zamiast ośmiu. Doszły jeszcze nadwykonania za rok 2011. Chodzi o to, żeby wreszcie przerwać to błędne koło.

Tego samego życzyliby sobie wszyscy dyrektorzy szpitali. Ale NFZ pieniędzy na zapłacenie wszystkich nadwykonań nie ma. Pozostają więc rozprawy sądowe, które nie mają końca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska