Budżet Brzegu. Znowu zaciśniemy pasa

Archiwum
Na odbudowę stawu rekreacyjnego w parku Wolności zaplanowano ponad 1,1 mln zł.
Na odbudowę stawu rekreacyjnego w parku Wolności zaplanowano ponad 1,1 mln zł. Archiwum
Duże oszczędności, skromne inwestycje, które i tak prawdopodobnie trzeba będzie okroić. Uchwalony we wtorek budżet Brzegu nie daje wielkich nadziei na dobry 2012 rok.

Jedyna przyjęta przez radnych zmiana w przygotowanym przez burmistrza Wojciecha Huczyńskiego projekcie budżetu była bardzo wymowna. Żeby znaleźć 15 tysięcy złotych na nagrody dla młodych sportowców, radni obcięli wydatki na przyszłoroczne świąteczne oświetlenie miasta.

Nic dziwnego, że nie udało się już znaleźć pieniędzy na utrzymanie poziomu dotacji do działalności stowarzyszeń sportowych. Zdesperowany radny Jacek Juchniewicz próbował poszukać brakujących 300 tysięcy w dodatkach motywacyjnych do nauczycielskich pensji. Co oczywiście nie miało szans powodzenia.

Szczególnie skromnie wygląda plan inwestycji, który zmieścił się na jednej kartce. Lwią ich część stanowi termomodernizacja, czyli m.in. ocieplanie i wymiana okien, w przedszkolach, podstawówkach, gimnazjach i innych miejskich budynkach. Władze zamierzają wydać na nią aż 11,5 mln, a część z tych pieniędzy ma pochodzić z dofinansowania z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej.
4,6 miliona pochłonie dokończenie rewitalizacji centrum miasta, czyli budowa przystani wodnej oraz przebudowa części ulicy Długiej i Polskiej.

Ostatnie większe zadanie to odbudowa stawu rekreacyjnego w parku Wolności, na którą zaplanowano ponad 1,1 mln zł. Niecałe pół miliona będzie kosztowała rozbudowa cmentarza, a 275 tysięcy modernizacja oświetlenia ulic.

Choć suma tych wydatków - 18,5 mln złotych - jest podobna jak plany na 2011 rok, to znów nie ma co liczyć, że zostaną one zrealizowane.

W tym roku roku z planów wypadły już takie istotne inwestycje jak budowa sali sportowej przy szkole nr 5, remont ulic na osiedlu domków jednorodzinnych (m.in. ul. Lipowa i Konopnickiej) czy utwardzenie placu przy ul. Piastowskiej (przed pizzerią Napoli). Teraz można spodziewać się powtórki.

- Sytuacja w Polsce, Europie i na świecie wymusza cięcia - tłumaczył burmistrz Huczyński. - Głównie martwię się jednak o wydatki bieżące.

I przypominał, że rosną ceny, rząd podnosi obowiązkowy odpis na fundusz pracy, a pojawiają się też zapowiedzi obcięcia subwencji oświatowej. - Proponuję, żebyście państwo zostawili budżet, bo i tak będzie wiele razy zmieniany - dodawał Huczyński.

Opozycyjni radni z PO i Młodego Brzegu krytykowali budżet i niemal jednogłośnie opowiedzieli się przeciwko niemu. Przypominali, że o kryzysie i zbliżających się trudnych czasach mówili już w poprzedniej kadencji. Wtedy jednak, wbrew ich ostrzeżeniom, burmistrz i większość radnych zdecydowali o budowie stadionu za ponad 30 milionów i zaciągnięciu wieloletniego kredytu na ten cel.

- To m.in. z tego powodu kolejne zadania wypadają z budżetu, bo brakuje dziś na nie pieniędzy - przypominał Jacek Niesłuchowski z PO.

Za budżetem zagłosowało 14 radnych z PiS, SLD, Towarzystwa Rozwoju Ziemi Brzeskiej i Samorządowego Porozumienia Prawicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska