Według propozycji resortu kierowanego przez Jarosława Gowina, w tych miastach mają powstać wydziały zamiejscowe. I tak w Głubczycach ma być wydział zamiejscowy Sądu Rejonowego w Kędzierzynie-Koźlu, w Brzegu wydział zamiejscowy Sądu Rejonowego w Nysie, w Oleśnie wydział zamiejscowy Sądu Rejonowego w Kluczborku (pod ten sąd już dziś podlega wydział zamiejscowy w Namysłowie), a w Prudniku wydział zamiejscowy Sądu Rejonowego w... Strzelcach Opolskich!
- Zwłaszcza ta ostatnia zmiana wydaje się być najmniej zrozumiała - przyznaje sędzia Waldemar Krawczyk, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Opolu. - A to ze względu na położenie i odległość obu powiatów.
Z Prudnika od Strzelec Opolskich jest blisko 70 kilometrów, a oba powiaty rozdziela jeszcze powiat krapkowicki.
- To jakieś kuriozum - mówi Franciszek Fejdych, burmistrz Prudnika. - Ani nie mamy dobrego połączenia ze Strzelcami Opolskimi, ani nie jest tam blisko. Szczerze mówiąc, nic z tego nie rozumiem. Taki pomysł mógł się tylko zrodzić w Warszawie, w głowie urzędnika, który jeździł po naszym regionie, ale palcem po mapie.
Według planów Ministerstwa Sprawiedliwości, w całej Polsce w miejsce 115 najmniejszych sądów powstaną wydziały zamiejscowe większych sądów rejonowych. Statusy osobnych placówek stracą te, w których pracuje mniej niż 14 sędziów.
Co te zmiany oznaczają dla mieszkańców Opolszczyzny, jak na propozycje ministra zareagowali samorządowcy - czytaj w piątkowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?