Opolski I-ligowiec w weekend zagra dwa mecze. Najpierw w sobotę w Sosnowcu z SMS-em, a potem w niedzielę u siebie z KTH Krynica.
Przerwa w rozgrywkach I ligi trwała miesiąc. W tym czasie zawodnicy naszego klubu w znacznej mierze się leczyli. W drużynie nie brakowało bowiem kontuzji.
- Wszyscy już w zasadzie doszli do zdrowia - mówi dyrektor Orlika Krzysztof Faraś. - Jeszcze nie do końca sprawni są: Łukasz Korzeniowski i Mateusz Stopiński, ale wierzę, że wystąpią w obu meczach.
Co ważne, do zdrowia po chorobie serca wrócił już szkoleniowiec Jerzy Pawłowski i będzie prowadzić zespół, który ostatnio grał pod wodzą Szweda Jonasa Normana. Misja tego trenera już się zakończyła. W naszym zespole też już raczej nie będzie występować napastnik Marcin Szczurek, który był wypożyczany z ekstraklasowego GKS-u Jastrzębie.
Zajmujący przedostatnie 5. miejsce w tabeli opolanie w weekend zmierzą się z SMS-em Sosnowiec i KTH Krynica. Obydwa mecze miały zostać rozegrane w Opolu, ale sobotnie spotkanie z SMS-em zostało przeniesione do Sosnowca.
- W sobotę jest na Toropolu jest gala żużlowa i lodowisko jest zajęte - mówi dyrektor Faraś. - Zamieniliśmy się więc i w kolejnej rundzie z tym rywalem zamiast w Sosnowcu zagramy u siebie.
Orlik Opole - KTH Krynica. Niedziela, godz. 18.30. Lodowisko “Toropol" ul. Barlickiego. Wstęp bezpłatny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?