Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała w niedzielę po raz dwudziesty. Podczas jubileuszowego finału według wstępnych szacunków zebrano ponad 40 milionów złotych i jest to absolutny rekord. Całość fundacja przeznaczy na zakup najnowocześniejszych urządzeń dla ratowania życia wcześniaków oraz pomp insulinowych dla kobiet ciężarnych z cukrzycą.
WOŚP od 20 lat wspiera polską służbę zdrowia wyręczając w tym zakresie kolejne rządy. Z badań wynika, że fundację Jurka Owsiaka zna 97 procent Polaków, a prawie 90 wsparło ją choćby jeden raz. Przez dwie dekady WOŚP wsparły ponad dwa miliony wolontariuszy, a ponad pięć milionów miało kontakt ze sprzętem zakupionym do szpitali przez fundację.
Te fakty, które bezsprzecznie świadczą o sukcesie WOŚP, nie przeszkadzają politykom Prawa i Sprawiedliwości krytykować działalności Jurka Owsiaka językiem insynuacji. Zaczął europoseł PiS Janusz Wojciechowski, który wyraził opinię, że WOŚP powinna się zająć Najwyższa Izba Kontroli. Potem swoje dołożył poseł Joachim Brudziński, a podsumował świętokrzyski poseł Tomasz Kaczmarek (czyli agent Tomek).
- Z posiadanej przeze mnie wiedzy wynika, iż NIK oraz CBA powinny przeprowadzić szeroką kontrolę w fundacji WOŚP. Niektóre z przetargów budzą moje wątpliwości - powiedział Kaczmarek w rozmowie z "Echem Dnia". Dodał, że tymi sprawami zajmowało się już Centralne Biuro Antykorupcyjne, ale "nie widać efektów".
Byłemu agentowi tej służby oraz jego partyjnym kolegom odpowiada świętokrzyski poseł Ruchu Palikota, Jan Cedzyński. W niedzielę hojnie wsparł z własnej kieszeni Orkiestrę.
- Takie wypowiedzi polityków są skandaliczne i wołają o pomstę do nieba. Sami nic nie robią, tylko próbują nasyłać kontrole na Owsiaka, który od 20 lat prowadzi wielkie przedsięwzięcie ratując tysiące ludzkich istnień. Łapy precz od WOŚP! - mówi Cedzyński. I podpowiada politykom PiS, by ci skontrolowali interesy ojca Tadeusza Rydzyka.
Zdaniem świętokrzyskiego posła Platformy Obywatelskiej Lucjana Pietrzczyka WOŚP podlega wszystkim przepisom i jest transparentne w swej działalności. Przypomina, że kontrole w fundacji są prowadzone na bieżąco.
- Akcja jest pożyteczna. Jeśli ktoś nie chce jej wspierać, ma do tego prawo, a jeśli ma podejrzenia, niech je skonkretyzuje. Nie wiem, co politycy PiS chcą osiągnąć - mówi Pietrzczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
