Naruszenie prawa stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie i uchylił decyzję środowiskową wydaną dla dwóch nowych bloków węglowych planowanych przez Elektrownię Opole.
To oznacza, że elektrownia nie może nawet starać się o pozwolenie na ich budowę.
Decyzję zaskarżyli do WSA ekolodzy: dwa stowarzyszenia i warszawska fundacja ClientEarth.
Zarzuty?
Bynajmniej nie dotyczyły tylko niedociągnięć formalnych i np. braku postępowania transgranicznego, w którym podczas wydawania decyzji środowiskowej trzeba pytać o opinię także Czechów.
Ekolodzy zwrócili też uwagę na fakt, że budowa bloków wpłynie negatywnie na zanieczyszczenie powietrza m.in. w Opolu (większa ilość pyłu w powietrzu) oraz na wzrost poziomu rtęci w rzece Odrze, do której trafiają ścieki z elektrowni.
Jak twierdzi Tomasz Wollny, prezes STE Silesia Opole, czyli jednej z organizacji, która zaskarżyła decyzję środowiskową, najlepiej będzie jeśli elektrownia ponownie rozpocznie procedurę w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
O tym na ile decyzja sądu wpłynie na inwestycję czytaj w sobotę w Nowej Trybunie Opolskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?