W tamtym roku wiejskie szkoły w Ganie, Kowalach, Przedmościu i Wierzbiu okrojono do 3-klasowych, zlikwidowano także jedną klasę w gimnazjum w Praszce.
- Miesięcznie zaoszczędziliśmy na tym 40 tys. zł , ale w tym roku koszty znów wzrosły przez podwyżki składki rentowej i płac nauczycieli - mówi burmistrz Jarosław Tkaczyński.
Dlatego w tym roku władze Praszki chcą wprowadzić cięcia w miejskich szkołach.
- Co roku w pierwszych klasach mamy ok. 70 uczniów. To wystarczy na jedną szkołę, a mamy w mieście trzy - dodaje Jarosław Tkaczyński.
Prawdopodobnie na sesji w lutym radni będą głosowali nad likwidacją przynajmniej jednej z praszkowskich podstawówek.
Której? Tego jeszcze nie wiadomo. Są trzy:
"Dwójka" na ul. Bocznej (w Zawiśnie),
"Trójka" na ul. Fabrycznej
"Czwórka" na ul. Styczniowej.
- Zwołam wspólne posiedzenie wszystkich komisji, niech radni przedstawią swoje propozycje - zapowiada burmistrz Tkaczyński.
Zaniepokojeni rodzice już zapowiadają, że nie zgodzą się na likwidację szkół.
Więcej o cięciach w Praszce i protestach rodziców uczniów piszemy w piątek 20 stycznia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork", bezpłatnym dodatku do piątkowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?