Ukradła zegarek za 24 tys. zł

Archiwum
Archiwum
Dwa lata więzienia - taki prawomocny wyrok usłyszała 42-letnia Małgorzata M. z Brzegu.

Sąd nie skorzystał z prawa do warunkowego zawieszenia kary. - Szkodliwość społeczna czynu jest duża, bo i wartość skradzionych rzeczy jest duża - uzasadniła wyrok sędzia Małgorzata Woźniak z Sądu Rejonowego w Brzegu. - Poza tym oskarżona szantażowała i zastraszyła pokrzywdzonego, a kradzieży dokonała w warunkach recydywy.

W sierpniu 2009 roku na terenie ogródków działkowych w Brzegu spotkała się grupka znajomych, którzy pili alkohol. W pewnym momencie Małgorzata M. usiadła na kolana jednego ze znajomych i ściągnęła mu z szyi wart 2,5 tys. zł złoty łańcuszek, a z ręki pozłacany szwajcarski zegarek marki Patek Phillipe warty 24 tys. zł.

Kiedy mężczyzna zaczął protestować, kobieta powiedziała mu, że jak powie o tym policji, to ona oskarży go o molestowanie, a świadkami będą jej znajomi. Fanty Małgorzata M. zaniosła do lombardu. Przyjmującemu powiedziała, że to prezent od kochanka.

Sprawa trafiła jednak na policję. Niestety skradzionych rzeczy nie udało się już odzyskać. Małgorzata M. została oskarżona również o kradzież portfela i 290 zł z domu 69-letniego mieszkańca Brzegu.

Kobieta chodziła po mieszkaniach i prosiła o pieniądze. Jeden z lokatorów wpuścił ją do środka, bo ta zapytała, czy może skorzystać z toalety. Wcześniej mężczyzna dał jej 10 zł. Kobieta widziała gdzie odkłada portfel.

Kiedy 69-latek zamykał w łazience psa, wyciągnęła portfel z szafy.

Za oba przestępstwa Małgorzata M. usłyszała wyrok 2 lat więzienia. Wcześniej za kradzieże karana była już 9 razy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska