Radni nie zgadzają się na zamknięcie szkoły w Praszce

Nto.pl
Nto.pl
Za tydzień w Praszce sesja rady miejskiej, ale wbrew obawom uczniów i ich rodziców nie będzie na niej uchwały o likwidacji żadnej ze szkół podstawowych w mieście.

Konieczność reorganizacji szkół w mieście zapowiadał wcześniej burmistrz Jarosław Tkaczyński.

- Co roku w pierwszych klasach mamy ok. 70 uczniów. To wystarczy na jedną szkołę, a mamy w mieście trzy - dodaje Jarosław Tkaczyński.

Praszkowskie szkoły podstawowe to:

"Dwójka" na ul. Bocznej (w Zawiśnie),
"Trójka" na ul. Fabrycznej,
"Czwórka" na ul. Styczniowej.

Likwidacji najbardziej bali się uczniowie i nauczyciele ze szkoły podstawowej nr 2 i nr 3.

Burmistrz Tkaczyński zwołał wspólne posiedzenie wszystkich komisji, aby wysondować, co o planach kolejnych cięć w szkołach myślą radni. Dowiedział się, że nie zagłosują za likwidacją.

- Za taką uchwałą byłoby najwyżej 3-4 radnych, dlatego poprzestajemy na zeszłorocznej restrukturyzacji w oświacie - mówi Tkaczyński. - Likwidacja jednej szkoły podstawowej w mieście dałaby nam 100-200 tys. zł oszczędności. Radni uznali, że to za małe oszczędności, a protesty społeczne byłyby zbyt duże.

Zaniepokojeni rodzice już zwoływali zebrania i zapowiadali, że będą protestować przeciwko likwidacji szkół podstawowych w Praszce.

W ubiegłym roku wiejskie szkoły w Ganie, Kowalach, Przedmościu i Wierzbiu okrojono do trzyklasowych, zlikwidowano także jedną klasę w gimnazjum w Praszce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska