Opolskie: biblioteki pedagogiczne stanęły na krawędzi

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
- Nasi czytelnicy na wieść o problemach biblioteki pedagogicznej poparli nas, pisząc protest do urzędu marszałkowskiego - mówi Ewelina Pisarek, kierownik strzeleckiej filii.
- Nasi czytelnicy na wieść o problemach biblioteki pedagogicznej poparli nas, pisząc protest do urzędu marszałkowskiego - mówi Ewelina Pisarek, kierownik strzeleckiej filii. Radosław Dimitrow
Utrzymanie dwunastu placówek na Opolszczyźnie jest za drogie.

Jej główna siedziba mieści się w Opolu a w 11 miastach w województwie działają jej filie: w Brzegu, Głubczycach, Grodkowie, Kędzierzynie-Koźlu, Kluczborku, Krapkowicach, Namysłowie, Nysie,Oleśnie , Prudniku i Strzelcach Opolskich.

Urząd marszałkowski, który finansuje biblioteki, opracowując dla nich budżet na ten rok, obciął go o około 700 tys. złotych w stosunku do poprzednich lat.

- Z taką kwotą pieniędzy jesteśmy w stanie finansować naszą działalność tylko do jesieni tego roku - mówi Alicja Kisała, pełniąca obowiązki dyrektora Pedagogicznej Biblioteki Wojewódzkiej w Opolu. - Nie wiemy, co będzie dalej, bo żadne oficjalne decyzje nie zapadły.

Pracownicy bibliotek boją się, że stracą pracę, a czytelnicy - że nie będą mogli korzystać z książek. Biblioteki pedagogiczne mają w swoich zbiorach literaturę naukową, która przydaje się maturzystom, studentom i nauczycielom. Z powodu niepewnej sytuacji czytelnicy ze Strzelec Opolskich napisali nawet protest do urzędu marszałkowskiego.

- Podpisało się pod nim około 600 osób - mówi Ewelina Pisarek, kierownik strzeleckiej filii biblioteki.
Barbara Kamińska, członek Zarządu Województwa Opolskiego, przekonuje, że nie dąży do zamykania placówek.

- Mamy w planach ich reorganizację - mówi. - Koszty utrzymania bibliotek w obecnym kształcie są za wysokie. Obliczyliśmy, że wypożyczenie jednej książki kosztuje około 50 złotych. Natomiast liczba czytelników spadła w ostatnich latach z 12 do 8 tysięcy.

Urząd marszałkowski chciałby, żeby ciężar utrzymania bibliotek przejęły na siebie samorządy: gminy i powiaty. Właśnie prowadzi rozmowy w tej sprawie. Nie wiadomo jednak, skąd samorządowcy mieliby wziąć na to pieniądze, skoro ich budżety zostały już zaplanowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska