Internauci: "Zarabiamy 1200 złotych". Dlatego Opolskie się wyludnia!

Krzysztof Zyzik
Krzysztof Zyzik
"Nie ma co marzyć o rozwoju regionu, jeśli nie będzie tutaj miejsc pracy za godne pieniądze" - piszą zgodnie internauci na forum.nto.pl i facebooku.

Dwa tygodnie temu zainicjowaliśmy w nto debatę o problemie dramatycznego wyludniania się Opolszczyzny.

Zaproponowaliśmy powołanie paktu na rzecz rodziny - zespołu działań, które ułatwiłyby młodym Opolanom wychowywanie dzieci, poszerzyły dostęp do żłobków, przedszkoli, dóbr kultury. Ideę poparli m.in. wojewoda opolski i prezydent Opola (w stolicy województwa powstanie komisja na rzecz rodziny).

Najgorętsza debata rozgorzała jednak w internecie. Młodzi Opolanie, których można już chyba nazywać "pokoleniem 1200 PLN" (taką pensję na rękę najczęściej im się oferuje), mówią zgodnie: nie ma co marzyć o rozwoju regionu, jeśli nie będzie tutaj miejsc pracy za godne pieniądze. Zauważają, że żyjemy w województwie typowo urzędniczym, w którym dobrze płatne posady (w samorządzie wszystkich szczebli, spółkach zależnych, agencjach) dostaje się dzięki politycznym koneksjom. Dlatego dopóki nie powstanie tu solidny prywatny rynek pracy, niezależny od lokalnych układów, młodzież będzie skazana na wyjazdy.

Rządzących szczególnie powinien niepokoić fakt, że w wielu wypowiedziach - nie tylko w tej debacie - podważa się sens istnienia "takiego" województwa.

Opolszczyzna kurczy się najszybciej w kraju - internauci o przyczynach wyludniania się regionu

ble: Nie bądźcie śmieszni i nie porównujcie nas do niemieckich landów. Opolszczyzna się wyludnia, bo nie ma w niej pracy dla młodych, często wykształconych ludzi. A jak już jest jakieś wolne miejsce pracy, to za 900-1200 PLN!!! Czy Panowie Z. i W. i podobni do nich byliby w stanie wyżyć miesiąc za takie pieniądze? A co dopiero mówić tu o jakimś potomstwie? I co ludzie mieliby mówić swoim dzieciom? Córeczko/synku, dziś na obiad tynk ze ściany, bo mamusia i tatuś wydali wszystkie pieniążki na opłaty i twoje pieluchy bądź książki do szkoły?!!!

AKACJA: Nie mam już nadziei, że to się zmieni. Powstał ogromny skostniały układ establishmentowy. Im żyje się dobrze - naszym kosztem. Pomiędzy układem a zwykłym obywatelem jest szklany sufit - praktycznie nie do przebicia. W Opolskiem nie ma przemysłu, a jedynym źródłem dobrych dochodów jest posada państwowa lub samorządowa. Dlatego pozostałych nie stać na luksus, jakimi są dzisiaj dzieci.

gość:
Jeszcze więcej takich inwestycji jak Blockhaus w Mosznej, a staniemy się w pełni autoryzowaną stacją diagnostyczną dla... wariatów.

IWAN:
Spokojnie, za dziesięć lat tego województwa po rządach PO i jej koalicjantów może nie być. Już teraz likwidowane są sądy, szkoły, kolejowe połączenia regionalne itd. Nie są natomiast likwidowane stanowiska dla partyjnych kolesiów, którymi rządcy poobsadzali poszczególne spółki. Popieranie swoich działo się za wszystkich partii, ale PO pobiła pod tym względem rekord i jest to ich jedyne osiągnięcie, im nie grozi emigracja.

AISZA 21:
Normalka, że każdy po studiach wyjeżdża za granicę, choćby do Holandii czy innych państw - za lepszą kasą. Tu za 1200 zł na rekę albo i mniej nie chcą pracować. Tutaj się pracuje tylko na jedzenie, opłaty i podatki, a reszta - niewidoczna.

AB:
Warunki życia na Opolszczyźnie są dobre. Gorzej z pracą. Może warto byłoby się pochylić nad ściąganiem inwestorów, zapytać biznes, czego oczekuje. Gdy będzie praca, to zaczną się migracje wewnętrzne - korzystne dla Opolskiego. I problem się rozwiąże - przynajmniej w Opolskiem. Ale to za trudne dla urzędników.

biurokrata:
Nie trzeba być księgowym, by wiedzieć, że najpierw potrzebna jest praca, potem dom, następnie dzieci i na końcu... stadiony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska