Ukradli BMW. Nocny pościg w Głuchołazach

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Kradzione BMW i czeski radiowóz staranowały murowane ogrodzenie i wjechały do prywatnego ogrodu.
Kradzione BMW i czeski radiowóz staranowały murowane ogrodzenie i wjechały do prywatnego ogrodu. Krzysztof Strauchmann
Złodzieje skradli BMW w komisie samochodowym w Ołomuńcu w sobotę wieczorem. Ścigała ich czeska policja.

W nocy czescy policjanci powiadomili polskich kolegów, że skradziony samochód jedzie w kierunku Polski i prawdopodobnie przekroczy granicę.

- Około 1.30 ścigany samochód przekroczył granicę w Głuchołazach - Mikulovicach - informuje Maciej Milewski, rzecznik opolskiej policji.

Kilkaset metrów dalej, na skrzyżowaniu ulic Kraszewskiego i Świdnickiej kierowca BMW gwałtownie skręcił w lewo i chciał uciekać w stronę wsi Gierałcice.

Czeski radiowóz zajechał mu jednak drogę. Oba pojazdy staranowały murowane ogrodzenie i wjechały do prywatnego ogrodu.

Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń.

Kierowca BMW uciekł na sąsiednie osiedle, ale dwaj czescy policjanci po pieszym pościgu zatrzymali 31-letniego Czecha.

Zatrzymano także 22 letnią kobietę obywatelstwa czeskiego, która jechała razem z nim w kradzionym BMW.

Po chwili na miejscu zdarzenia pojawiła sie także polska policja z Głuchołaz, która przejęła zatrzymane osoby i zabezpieczyła samochód BMW.

To pierwszy przypadek od wejścia Polski i Czech do strefy Schengen, gdy policja z Jesenika skorzystała z uprawnień do kontynuowania pościgu za podejrzanymi za granicą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska