Gminy szykują lądowiska dla helikopterów LPR

Nox/360opole.pl/Archiwum
Lądowisko przy WCM w Opolu.
Lądowisko przy WCM w Opolu. Nox/360opole.pl/Archiwum
Na Opolszczyźnie trwa wyznaczanie miejsc, gdzie nocą będą mogły lądować helikoptery po chorych i rannych.

Lotnicze pogotowie ratunkowe szykuje się od ubiegłego roku do nocnych lotów. Jest to możliwe, bo wreszcie stare śmigłowce zostały zastąpione przez nowoczesne eurocoptery EC 135.

Przygotowania nabrały tempa po niedawnej katastrofie kolejowej pod Szczekocinami, gdzie dwa śmigłowce musiały lądować po ciężko rannych pasażerów w naprędce wskazanym miejscu. Na szczęście dały radę.

- W Polsce jest 2,5 tysiąca gmin, a już około tysiąc miejsc pod lądowiska zostało zweryfikowanych - mówi Justyna Sochacka, rzeczniczka Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Wskazują je wójtowie, natomiast nasi piloci jadą do wskazanych miejsc i dokonują pomiarów, czy nadają się na lądowiska.

Według wymogów stawianych przez lotnicze pogotowie, taki teren musi mieć wymiary 25 na 25 m, powinien być stabilny, choć nie musi być wybetonowany. Wskazana jest trawa. W pobliżu nie może być drzew, budynków czy linii wysokiego napięcia. Nie dopuszcza się żadnego zapylenia.
- Stałe oświetlenie nie jest wymagane, gdyż w razie lądowania helikoptera reflektory zainstalują strażacy - dodaje rzeczniczka LPR. - W ustawianiu oświetlenia dla śmigłowców przeszkolono już w kraju ponad 19 tysięcy strażaków.

Większość wójtów w Polsce, podobnie jak na Opolszczyźnie, wyznacza pod lądowiska boiska sportowe, pewnie dlatego, że można je do tego celu najłatwiej przystosować, bez ponoszenia większych kosztów.

- Bo tam są najlepsze warunki techniczne - zaznacza Piotr Kozioł, zastępca wójta gminy Tarnów Op. - Tuż obok boiska jest siedziba straży pożarnej, która działa w ramach krajowego systemu ratownictwa i w razie konieczności strażacy błyskawicznie nawiążą współpracę z załogą śmigłowca, oświetlą to miejsce. Poza tym boisko leży w samym środku gminy, a do naszego urzędu jest stamtąd najwyżej 1,5 kilometra. Jesteśmy więc logistycznie przygotowani, choć z tego, co wiem, to cała ta akcja z lądowiskami jest jeszcze mocno w powijakach.

Okazuje się, że oprócz gminnych lądowisk, do końca 2013 roku lądowiska powinny też posiadać wszystkie szpitalne oddziały ratunkowe, bo inaczej nie dostaną kontraktu z NFZ.

U nas takie kryteria spełniają na razie trzy szpitale: nyski, oleski i WCM. O lądowiska muszą zadbać Brzeg, Kędzierzyn-Koźle, Strzelce Op. oraz Szpital Wojewódzki w Opolu.

Więcej na ten temat w poniedziałek w Nowej Trybunie Opolskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska