Wielbłąda oddam w dobre ręce

Archiwum prywatne
Kuba świetnie sobie radzi w naszym klimacie. Potrzeba mu tylko suchego posłania i wiaty chroniącej od wiatru. Dziennie zjada tyle, co dwa konie.
Kuba świetnie sobie radzi w naszym klimacie. Potrzeba mu tylko suchego posłania i wiaty chroniącej od wiatru. Dziennie zjada tyle, co dwa konie. Archiwum prywatne
Ważący blisko tonę wielbłąd musi się wyprowadzić ze Stobrawy (powiat opolski) od dotychczasowego właściciela.

Wielbłąd trafił do Stobrawy 7 lat temu. Czesław Dziedzic, który go wtedy przygarnął, myślał że wielkie zwierzę zabawi u niego tylko przez moment, dopóki nie znajdzie się dla niego nowy dom.

- Poprzedni właściciel chciał założyć gospodarstwo agroturystyczne, ale popadł w długi, zaczął zaglądać do kieliszka i zaniedbał te swoje zwierzęta, bo on miał nie tylko tego wielbłąda - relacjonuje pan Czesław. - Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami poprosiło, żebym dał mu tymczasowy dom, więc się na to zgodziłem, bo szkoda mi się zwierzaka zrobiło, ale właściciela jak nie było, tak nie ma. Tyle lat jakoś sobie radziłem, ale po świętach muszę iść do szpitala i nie zostawię całego gospodarstwa na barkach żony, bo kobieta sobie z tym nie poradzi - wzdycha. Oprócz Kubusia pan Czesław ma również krowy, konia, owce i strusie.

Gospodarz deklaruje, że za zwierzaka nie chce pieniędzy. Będzie zadowolony, jeśli nowy właściciel zwróci mu choć część kosztów, które poniósł przez te lata, od kiedy Kuba jest u niego.

- Jeśli odda mi choć 5 tys. zł, będę zadowolony. Myślę, że to nie jest dużo, zwłaszcza, że gdyby ktoś chciał kupić wielbłąda, to musi za niego zapłacić trzy razy więcej - wylicza. - Jestem pewien, że nowy właściciel na nim nie straci, bo chociażby na organizowanych w okolicy festynach wielbłąd robił furorę - opowiada.

Czas nagli, więc TOZ zwróciło się o pomoc do opolskiego ogrodu zoologicznego. - Nie możemy przyjąć wielbłąda, bo zabrania nam tego konwencja o transporcie i kwarantannowaniu zwierząt - mówi Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo. - Przesłałem natomiast pytanie do wszystkich ogrodów zoologicznych w Polsce, z którymi współpracujemy. Być może tam znajdzie się ktoś zainteresowany przyjęciem zwierzęcia - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska