- Pracowałem nad odpowiednią wersją kilka lat - opowiada Jacek Frank, syn Zbigniewa, który pierwszy opolski hejnał wymyślił i dodaje: - Ojciec też hejnału nie skomponował, ale kiedy przyjechał do Opola i zaczął pracować w radiu, uznał, że fragment melodii ludowej "Opole, Opole to piękne miasto" nadaje się do wykorzystania w radiu, a potem także na hejnał miejski.
Jacek Frank uważa jednak, że dotychczasowy hejnał był za krótki i stąd pomysł, aby wydłużyć go o motyw znany nie tylko w Opolu, ale i w całej Polsce.
- Sygnał festiwalowy znają przecież niemal wszyscy, zaś hejnał Opola tylko mieszkańcy miasta - przekonuje Tadeusz Ciuła, dziś jedyny opolski hejnalista.
Hejnalista na co dzień prowadzi zakład zegarmistrzowski w centrum Opola, który tuż przed południem zamyka, a po odegraniu hejnału z wieży ratusza otwiera na nowo.
Tadeusz Ciuła przypomina, że nie zawsze tak było.
- W latach 70. hejnał był puszczany z taśmy - opowiada hejnalista. - Ja zagrałem go po raz pierwszy w czerwcu 1990 roku, ale dawniej melodię można było usłyszeć tylko z okazji Dni Opola i festiwalu. Najczęściej, bo co godzinę grałem hejnał w czasie obrony województwa, wówczas w ciągu dnia prawie nie wychodziła z ratusza - wspomina hejnalista
1 czerwca w południe Tadeusz Ciuła chce odegrać po raz pierwszy nowy hejnał z ratuszowej wieży.
Co ciekawe melodia czekała na tę chwilę blisko cztery lata. Aż tyle bowiem trwało najpierw jej zatwierdzenie przez urzędników, a potem także radnych.
- Trochę długo, ale cieszę się, że wreszcie opolanie usłyszą tę melodię z właściwego miejsca. Do tej pory Tadek grał ją tylko okazjonalnie na imprezach - podkreśla Jacek Frank.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?