nie chcą opłat na A4
Decyzja zapadła po sporze strażaków z firmą Kapsch i interwencji wicewojewody Antoniego Jastrzembskiego, który dał służbom przyzwolenie na taranowanie bramek, jeżeli zagrożone będzie ludzkie życie.
Firma Kapsch zobowiązała się do tego, że bramki wjazdowe na A4 będą otwierane w momencie zbliżania się do nich samochodów służb ratowniczych.
- Będziemy udostępniać służbom ratowniczym tzw. pas serwisowy - mówi Dorata Prochowicz, rzecznik Kapsch.
Oznacza to, że samochody te nie będą musiały zatrzymywać się przy bramce w celu pobrania biletu. W rezultacie będą mogły szybciej dojechać do miejsca wypadku.
- Udało nam się wypracować porozumienie, ale oficjalnie nie zostało ono jeszcze podpisane - przyznaje Adam Janiuk, rzecznik opolskich strażaków. - Widzimy jednak dobrą wolę ze strony zarządcy bramek, żeby rozwiązać problem absurdalnych procedur.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?