Kilka miast w Polsce zainwestowało już w podobne urządzenia i z tego co wiem, a wiem, bo byłem i widziałem, przynosi to efekty: nabrzeża plażowe w okresie kwitnienia sinic są czyste - zapewnia Mirosław Aranowicz, szef Nyskiego Ośrodka Rekreacji.
Aeratory, bo tak nazywają się urządzenie do niwelowania skutków rozwoju bakterii, będą dotleniać wodę, co z kolei sprawi, że sinice nie będą się w niej rozwijać.
- Pod wodą naszego jeziora zainstalowane są już cztery takie urządzenia, które są zanurzone na 3,5-metrowej głębokości - tłumaczy Aranowicz. - W razie potrzeby mogą pracować nawet 24 godziny na dobę.
Piąty aerator zamontowany jest ponad powierzchnią wody. Zwieńczony jest fontanną, która wytryskuje wodę na kilka metrów w górę. Nocą urządzenie jest oświetlone ostrzegawczo, by nikt w strefie jego działania nie pływał.
- Myślę, że dzięki tym urządzeniom raz na zawsze zażegnamy problem kwitnącego jeziora, który regularnie pojawiał się co roku pod koniec lipca - mówi dyrektor NOR.
Aeratory to jednak nie jedyne nowości, jakie pojawią się w tym roku nad nyskim jeziorem. Aby poprawić komfort wypoczywających tu plażowiczów zakupiona została również specjalna przesiewarka do piasku. Jej zadaniem będzie oczyszczanie plaży z wszelkich zanieczyszczeń - kapsli, kawałków szkła itp. Urządzenie przesiewa piasek na głębokości do 15 cm.
- Co nie znaczy, że teraz turyści mogą zacząć śmiecić, bo my i tak wszystko posprzątamy. Przesiewarka nie zwalnia z odpowiedzialności za zachowanie czystości w miejscu plażowania! - dodaje pan Mirek.
Poza wspomnianymi urządzeniami NOR wystarał się jeszcze o zakup mobilnej widowni z 400 miejscami siedzącymi, która używana będzie podczas wszelkich imprez sportowych i artystycznych. O tym czy siedziska są wygodne mieli okazję przekonać się już zresztą mieszkańcy Nysy podczas tegorocznego święta miasta.
- Zakupiliśmy również dwa dodatkowe prysznice i być może, jeśli zostanie trochę pieniędzy, uda się jeszcze zainwestować w nowy pomost o długości 50 metrów, który z powodzeniem mógłby posłużyć jako mini promenada - mówi Aranowicz.
Na zakup wszystkich tych nowości przeznaczone zostało przeszło 800 tysięcy złotych, z czego prawie 500 tys. to fundusze unijne pozyskane na realizację projektu "Wzbogacanie potencjału usług turystycznych w Skorochowie".
Szefostwo NOR nie wyklucza, że w przyszłości będzie starało się jeszcze bardziej urozmaicić ofertę dla turystów. Tym razem mają to być narty wodne. Ale na te przyjdzie miłośnikom sportów wodnych jeszcze poczekać, gdyż montaż takiego urządzenia i korzystanie z jazdy na wodzie możliwe będzie dopiero po zakończeniu najważniejszej i największej dla Nysy inwestycji - remontu zapory na Jeziorze Nyskim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?