Duże zmiany u siatkarzy Stali Nysa. Nowy trener i czterej zawodnicy. Sprawdź kto to taki

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Jarosław Stancelewski (z prawej) ma teraz odpowiadać za wyniki nyskiego zespołu, a w pracy szkoleniowej ma mu pomagać Piotr Łuka (z lewej).
Jarosław Stancelewski (z prawej) ma teraz odpowiadać za wyniki nyskiego zespołu, a w pracy szkoleniowej ma mu pomagać Piotr Łuka (z lewej). Sławomir Jakubowski
Kadra naszego I-ligowca jest już prawie gotowa. Potrzeba tylko jeszcze jednego przyjmującego.

Mistrza I ligi z poprzedniego sezonu z Nysy w roli grającego trenera poprowadzi Jarosław Stancelewski. Znani są też już prawie wszyscy zawodnicy, którzy będą grać w naszym klubie.

Mający 38 lat Stancelewski to najbardziej doświadczony zawodnik nyskiej ekipy. Już w poprzednim sezonie był II trenerem zespołu. Po tym jak ostatecznie nie osiągnięto porozumienia z dotychczasowym trenerem Januszem Bułkowskim, to właśnie on poprowadzi zespół, choć kandydatem był także Roland Dembończyk.

Stancelewski będzie grającym trenerem, a jego asystentem będzie najprawdopodobniej inny doświadczony zawodnik Stali - Piotr Łuka. Rozstrzygają się już także kwestie kadrowe. Znane są nazwiska 11 zawodników, którzy będą grać w barwach Stali AZS PWSZ w najbliższym sezonie w rozgrywkach I ligi.

Oprócz będącego środkowym Stancelewskiego i przyjmującego Łuki z regularnie grającej 11-osobowej kadry z poprzedniego sezonu zostali: libero Krzysztof Andrzejewski, atakujący Łukasz Karpiewski i Maciej Kęsicki oraz środkowy Rafał Jarząbski.

W Nysie natomiast nie zdecydowali się zostać: przyjmujący Kamil Kacprzak, który wybrał grę w lidze niemieckiej i Dawid Bułkowski, który przeniósł się do innego I ligowca - Jadaru Siedlce. Z zespołu ubyli też obaj rozgrywający. Michał Fijałek wybrał ofertę beniaminka I ligi Kęczanina Kęty, a klub zrezygnował z jego zmiennika Grzegorza Nalepki. Poza tym umowy nie przedłużył środkowy Jarosław Pizuński.

W ich miejsce trzeba było pozyskać zmienników i to już w praktyce całkowicie się udało.
O rozegranie ma zadbać Bartłomiej Matejczyk. Ten 28-latek jest nyskim kibicom dobrze znany, gdyż reprezentował barwy naszego klubu w sezonie 2005/2006. Wtedy był obiecującym siatkarzem, który potem okrzepł w SPS-ie Zduńska Wola, Skrze II Bełchatów, a zwłaszcza przez cztery lata w ekstraklasowym, a potem I-ligowym Siatkarzu Wieluń. Drugim rozgrywającym będzie 20-letni Mateusz Biernat z Politechniki Warszawa. W ostatnim sezonie grał on głównie w Młodej Lidze.

Nowym przyjmującym jest 26-letni Paweł Pietkiewicz. W przeszłości grał on w Politechnice Warszawa, Płomieniu Sosnowiec, a ostatnio był kapitanem i podporą I-ligowego Pekpolu Ostrołęka, z którym rozstał się jednak w trakcie minionych rozgrywek. Nowym środkowym będzie natomiast 21-letni Mateusz Nożewski występujący do tej pory w Resovii Rzeszów głównie w rozgrywkach Młodej Ligi.

- Zostaje jeszcze jedno wolne miejsce na pozycji przyjmującego i rozglądamy się za takim zawodnikiem - mówi prezes Stali Dariusz Pięt. - Do kadry zostaną być może też włączeni nasi juniorzy. Zmian jest dużo, ale potencjał zespołu jest podobny jak w poprzednim sezonie, kiedy to wygraliśmy I ligę. Na zbliżający się sezon można więc patrzeć z optymizmem.
Znany jest termin inauguracji rozgrywek I ligi mężczyzn. Zmagania rozpoczną się 6. października. Trzy tygodnie temu pojawiła się informacje dotycząca powiększenia ligi do 14 zespołów, gdyż dopuszczano możliwość wystąpienia w niej choćby SMS-u Spała. Na to nie zgodziły się kluby I-ligowe. Zanosiło się więc, że wystartuje 12 zespołów, ale z rozgrywek wycofała się ekipa Siatkarza Wieluń. Na razie nie wiadomo kto i czy w ogóle zastąpi czwarty zespół poprzedniego sezonu.
Nie zmienia się regulamin rozgrywek i wygranie I ligi nie gwarantuje awansu do ekstraklasy. Zespoły walczyć będą znów o nagrody finansowe (dla najlepszych trzech: 150, 100 i 50 tys. zł). Najlepsza czwórka po sezonie będzie mogła się ubiegać o dopuszczenie do ekstraklasy, ale będzie się to wiązało ze spełnieniem wysokich kryteriów finansowych, infrastrukturalnych (hala) i sportowych. Po ostatnim nie dopuszczono żadnego zespołu do rozgrywek w najwyższej klasie, choć wnioski złożyły kluby z Nysy (zbyt późno według Komisji Ligi) i BBTS Bielsko-Biała (był poza "czwórką").

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska