- I do godziny 22.15 wszyscy nasi turyści powinni odlecieć tam, gdzie planowali spędzić wakacje - informuje Piotr Henicz, wiceprezes biura Itaka. - Pierwszy odlot odbędzie zaś już o 17.55. Mamy też nowe rozkłady lotów na większość przyszłych imprez turystycznych, które organizujemy, a dla których - początkowo - czartery miały zapewniać linie OLT.
Rano nie odleciały samoloty z lotnisk w Poznaniu, Wrocławiu i w Warszawie. Na wakacje miało się nimi wybrać do Egiptu i Turcji 336 turystów. Drugie tyle czekało na loty powrotne do kraju.
- Po godzinie trzeciej w nocy otrzymaliśmy informację, że czartery są odwołane. Wysłaliśmy do naszych turystów sms-y o konieczności przesunięcia lotów - mówi Piotr Henicz.
Jednak większość podróżnych była w drodze na lotniska, jechali na nie bowiem z różnych stron kraju. Oczekującym rano na lotniskach klientom biuro podróży zaproponowało pobyt w hotelach w pobliżu lotnisk (Warszawa, Wrocław, Poznań) aż do czasu zorganizowania lotów “awaryjnych".
Podobnie przedłużono pobyt w hotelach w Sharm el Sheik oraz w Izmirze Polakom, którzy mieli rano wracać do kraju z wakacji.
- Przymusowo przedłużone wakacje ma 338 turystów - mówi Henicz. - Organizujemy transport innymi liniami lotniczymi - będą to prawdopodobnie czeskie linie Travel Service. Robimy wszystko, aby opóźnienia w odlotach nie przekraczały 12 godzin. Po przekroczeniu tego czasu klienci mogą zrezygnować z wakacji i otrzymają wpłacone pieniądze. Wszystkim nam jednak zależy, żeby zaplanowane wakacje naszych klientów się odbyły.
Więcej o kłopotach turystów w środowym wydaniu Nowej Trybuny Opolskiej.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?