- Jedziemy do pacjenta pod wskazany adres, dojeżdżamy na konkretną ulicę i zaczyna się rozglądanie za domem. Lecą cenne minuty, a my nie wiemy, gdzie podjechać, bo na płocie czy też ścianie często nie ma tabliczki z numerem - mówi Mariusz Baran, szef firmy Falck z Brzegu, która zajmuje się ratownictwem medycznym. Baran zastrzega, że w związku z tym problemem na razie do żadnej tragedii nie doszło. - Ale trzeba chuchać na zimne. Bo podczas wezwania liczy się każda sekunda - podkreśla. O sprawie poinformowano już lokalne władze, a także sołtysów. Mają oni porozmawiać z mieszkańcami, którzy nie oznakowali odpowiednio swoich nieruchomości.
Podobne skargi usłyszeliśmy od jednego z pracowników pogotowia operującego w pobliżu Kędzierzyna-Koźla. - Według mnie brak informacji na domu to nieodpowiedzialność. Niestety, problemy z dojazdem zdarzają się dość często - mówi ratownik.
Jacek Żarowski, komendant Straży Miejskiej w Kędzierzynie-Koźlu, wyjaśnia, że skargi pogotowia dotyczące tego problemu oficjalnie do niego jeszcze nie dotarły. Ale zaznacza, że jego ludzie będą zwracali na to większą uwagę. - Zawieszenie tabliczki z numerem domu to obowiązek i każdy, kto się temu nie podporządkuje, może się spodziewać grzywny - mówi Żarowski.
Kara może wynieść nawet 500 złotych. Dużo, biorąc pod uwagę cenę oznakowania. - Ładne tabliczki kosztują już od 30 złotych - usłyszeliśmy od pracownika jednego z opolskich marketów budowlanych.
Problem z ich brakiem nasila się wiosną i latem, kiedy wielu właścicieli domów przeprowadza remonty, polegające na ociepleniu albo malowaniu elewacji, lub ogrodzenia. Podobnie jest z nowymi domami. Tymczasem zgodnie z przepisami tablica z numerem domu musi być powieszona w widocznym miejscu maksymalnie po 30 dniach od jego nadania.
- A jeżeli już kogoś nie stać na taki wydatek, to niech go chociaż kredą wymaluje. Zawsze nam to pomoże - mówi Mariusz Baran z Falcka.
Podobny problem rok temu miały służby w Łodzi. Poprawiło się po tym, jak strażnicy wlepili kilkanaście mandatów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?