Najstarsza Opolanka skończyła 106 lat

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Anna Kubat w otoczeniu rodziny i gości, od lewej: syn Władysław, wójt Andrzej Pyziak, sekretarz gminy Marianna Krzykawiak oraz córka Janina z mężem Henrykiem.
Anna Kubat w otoczeniu rodziny i gości, od lewej: syn Władysław, wójt Andrzej Pyziak, sekretarz gminy Marianna Krzykawiak oraz córka Janina z mężem Henrykiem. Mirosław Dragon
Kiedy Anna Kubat z Borka przyszła na świat, Polska była jeszcze pod zaborami.

- Nigdy nie myślałam, że tak długo będę żyć - przyznaje pani Anna. - Trudno mi uwierzyć, że to już 106 lat...

Anna Kubat urodziła się 1 września 1906 roku w Cieciułowie koło Rudnik. Po ślubie zamieszkała z mężem Władysławem (który nie żyje już od 44 lat) w gospodarstwie rolnym w Borku, zaledwie kilka kilometrów od rodzinnego domu. Mieszka tam do dzisiaj razem z synem Władysławem.

Dziś nestorce zorganizowano uroczystą imprezę urodzinową. Z kwiatami i życzeniami przyjechał m.in. wójt Rudnik Andrzej Pyziak oraz sekretarz gminy Marianna Krzykawiak.

- Co roku odwiedzamy panią Annę i zawsze jestem mile zaskoczony taką dobrą kondycją najstarszej mieszkanki naszej gminy - mówi Andrzej Pyziak. - Mimo 106 lat pani Anna ma dobrą pamięć. Rozmawialiśmy o 700-leciu Żytniowa, pani Anna pamięta ostatniego właściciela tamtejszego majątku ziemskiego.

Na imprezę urodzinową przyjechało też 30 osób z bliskiej rodziny jubilatki. Anna Kubat urodziła trójkę dzieci (jeden z synów już nie żyje) i dochowała się 9 wnuków oraz 9 prawnuków. Najmłodszy prawnuczek, Adaś, jest młodszy od niej o 105 lat!

Jubilatka czeka na kolejnych potomków. - Moje najstarsze prawnuki są już dorosłe, więc być może niedługo będę miała praprawnuki! - mówi pani Anna.

106-latka z Borka każdy dzień zaczyna od filiżanki kawy. Potem, w ciągu dnia, pije jeszcze jedną. Nie stosuje żadnej diety, je wszystko. Nie pije natomiast alkoholu - nie wypiła nawet urodzinowej lampki szampana.

Pani Anna dziesięć lat temu przeszła udar, od tego czasu nie może chodzić, ale poza tym nie narzeka na zdrowie. - Nic mnie nie boli, żebym tylko mogła chodzić, brakuje mi spacerów - dodaje 106-latka.

Sto lat to za mało. Sekret długowieczności opolskich stulatków

Anna Kubat jest najstarszą mieszkanką województwa. Co roku na Opolszczyźnie przybywa co najmniej kilkunastu stulatków. - W tym roku do września mieliśmy już 19 osób, które świętowały 100 lat - mówi Jacek Szopiński, rzecznik prasowy Opolskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Setnych urodzin zdecydowanie częściej dożywają panie. W tym roku wśród stulatków przybyło 17 kobiet i tylko dwóch mężczyzn.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska