Ludzie w Prudniku mają dość Bonanzy

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Prokuratura wystąpiła do Sądu Okręgowego w Opolu z wnioskiem o ubezwłasnowolnienie Ewy S., o pseudonimie Bonanza, mieszkanki lokalu socjalnego na ul. Chrobrego.

Kobieta od lat jest znana z licznych wykroczeń i uprzykrzania życia mieszkańcom Prudnika.

- Tylko od początek roku skierowaliśmy do sądu 19 wniosków o ukaranie tej pani - mówi Piotr Pogoda z Komendy Powiatowej Policji w Prudniku. - Chodzi o wykroczenia związane z zakłócaniem porządku publicznego, żebractwem, używaniem słów wulgarnych, nieobyczajnym zachowaniem. Reagujemy na każdą interwencję.

Ewa S. od 1984 roku 30 razy przebywała na leczeniu psychiatrycznym w szpitalu w Branicach. Jej problemy z prawem i ludźmi mogą wynikać z tego, że nie stosuje się do zaleceń lekarzy i nie przyjmuje leków.

Kobieta rozbierała się w miejscach publicznych, w tym przed ołtarzem w kościele, zaczepiała księdza w czasie procesji.

Jest natarczywa wobec przypadkowych ludzi, domagając się drobnych pieniędzy. Potrafi uderzyć człowieka bez żadnego powodu.

Jest też bardzo uciążliwa dla najbliższych sąsiadów. Awanturuje się po nocach, wyrzuca przez okno różne przedmioty, wchodzi do cudzych mieszkań jak do siebie. O jej ubezwłasnowolnienie występowała już do prokuratury zarówno policja, jak i miejskie władze czy Ośrodek Pomocy Społecznej.
- Bardzo rzadko występujemy do sądu o ubezwłasnowolnienie, ale tę sytuację trzeba już przerwać - przyznaje prokurator rejonowy Jacek Placzek. - Taki wniosek wymaga spełnienia wielu okoliczności i jest trudny do sformułowania. Stan psychiczny tej kobiety pozostawia jednak wiele do życzenia.

Sąd Okręgowy jeszcze nie wyznaczył terminu rozprawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska