Zbigniew Kubalańca: - Raport po kontroli Straży Miejskiej w Opolu to chłam

Redakcja
Zbigniew Kubalańca nie zostawił suchej nitki na raporcie z kontroli w opolskiej Straży Miejskiej.
Zbigniew Kubalańca nie zostawił suchej nitki na raporcie z kontroli w opolskiej Straży Miejskiej. Sławomir Mielnik
Komisja rewizyjna odrzuciła w całości raport radnych z kontroli w Straży Miejskiej. Zrobiła tak po raz pierwszy w historii.

Raport przygotowała trójka radnych: Michał Nowak, Przemysław Bukowski (obaj z Solidarnej Polski i Bronisława Żebrowska (PO), którzy kontrolowali działalność straży miejskiej w 2010 i 2011 roku. Z dokumenty wynikało m.in., że monitoring w mieście jest nieskuteczny, strażnicy są skłóceni, a w straży powstały niepotrzebne etaty.

Radni zarzucili także komendantowi, że podejmuje błędne decyzje i nie potrafi stworzyć w jednostce jasnego system awansów czy przydzielania nagród.

Raport - w którym radni postulowali m.in. o likwidację stanowiska wicekomendanta oraz ukaranie komendanta - powstawał kilka miesięcy. We wtorek stanął na komisji rewizyjnej rady miasta, a ta po raz pierwszy w historii odrzuciła go w całości.

- Bo nie jest to raport, ale chłam i materiał, za który uczeń gimnazjum dostałby przysłowiową pałę - ocenia Zbigniew Kubalańca, przewodniczący klubu PO, który popiera prezydenta. - Dokument roi się o błędów stylistycznych, a co gorsza zawiera kłamstwa i sugestie, na które radni nie mają żadnych dowodów.

Jak podkreśla Zbigniew Kubalańca za odrzuceniem raportu głosowali nawet radni SLD, którzy są w opozycji wobec prezydenta.

- Nie można więc mówić, że coś chcemy zamieść pod dywan - przekonuje Kubalańca.

Komendant straży Grzegorz Bukowski przekonał większość radnych, że raport jest nierzetelny i stronniczy. Na spotkaniu z radnymi odrzucił też jeden z najpoważniejszych zarzutów, że w SM 40 procent etatów należy do administracji. Według danych przedstawionych przez komendanta to tylko 16 procent.

Z zaleceń, które sformułowali radni ostała się tylko propozycja, aby zakupić strażnikom... przenośną kamerę.

- W protokole były błędy, ale odrzucenie go w całości jest dla mnie zaskoczeniem - przyznaje Michał Nowak. - Mimo wszystko będziemy się starać przedstawić go na sesji. Uważamy, że straży dzieje się źle.

Co ciekawe, gdy w tym tygodniu jako pierwsi napisaliśmy o wynikach kontroli, to prezydent
zapewniał, że straż miejska zostanie skontrolowana. Po tym jak raport odrzuciła komisja przekazano nam, że kontrola nie jest już pewna.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska