Czterech z nich nadal zasiada w zarządzie, piąty jest powiatowym radnym. Za działanie na szkodę interesu publicznego grozi im kara do 3 lat pozbawienia wolności.
- Podejrzani skorzystali z prawa odmówienia składania wyjaśnień, żaden z nich nie przyznał się do winy - mówi prokurator Lidia Sieradzka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Opolu.
Śledztwo w tej sprawie prowadzone jest wspólnie przez Wydział do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu i Wydział Przestępczości Gospodarczej w Prokuraturze Okręgowej.
- Dotyczy ono nieprawidłowości w brzeskim starostwie związanych z zarządzaniem majątkiem powiatu, czyli wydawaniem publicznych pieniędzy - mówi Lidia Sieradzka. - Przedstawione zarzuty dotyczą 10-11 zdarzeń.
Chodzi o przetargi na inwestycje, przy których - według prokuratury - dopuszczono się złamania procedur wynikających z prawa o zamówieniach publicznych.
Jak tłumaczy rzeczniczka, jest zbyt wcześnie, by można było ujawniać szczegóły ustaleń śledczych.
Członkowie zarządu, z którymi rozmawialiśmy, nie chcą komentować sprawy i odsyłają do starosty.
- Zarząd śpi spokojnie, bo jesteśmy niewinni - zapewnia natomiast Maciej Stefański.
Warto przypomnieć, że prokuratura co najmniej od dwóch lat bada dokumenty związane z przetargami przy powiatowych inwestycjach.
Niektóre sprawy umorzyła, ale - jak można się domyślać - w innych przypadkach znalazła nieprawidłowości, które stanowią podstawę do postawienia zarzutów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?