W sobotę Zaksa przegrała też po raz drugi w sezonie z beniaminkiem z Lubina, praktycznie w żadnym secie nie mając szans na zwycięstwo.
Gospodarze byli zdecydowanie lepsi prezentując bardzo dobrą zagrywkę, z odbiorem której kłopot mieli kędzierzynianie.
- Dzisiaj nie mieliśmy żadnego argumentu na lepszego od nas rywala - przyznał przyjmujący Zaksy Michał Ruciak. - Olbrzymie szkody przeciwnicy nam narobili w polu zagrywki i nie potrafiliśmy znaleźć recepty na ich wysoką skuteczność w tym elemencie.
W miarę wyrównany przebieg miał tylko set drugi, w którym nasza drużyna odrobiła straty ze stanu 5:8 i wyszła na prowadzenie 11:10 i 18:16. Niestety, w końcówce karty rozdawali miejscowi.
- W II secie wyszliśmy na prowadzenie i nagle znowu pękło przyjęcie, gospodarze zdobyli 1-2 punkty bezpośrednio z zagrywki, zniwelowali przewagę i wygrali końcówkę - komentował Ruciak.
Zespół z Lubina w pierwszej i drugiej partii na pierwszej przerwie technicznej posiadał 3-punktowe prowadzenie (8:5). Gospodarze utrzymywali wysoką skuteczność w ataku oraz polu serwisowym (w całym meczu serwisem zdobyli 13 punktów).
- Przyjęcie miało być naszym najważniejszym elementem, tymczasem mieliśmy z nim problemy, popełniając 17 błędów. Przy tylu błędach na tym poziomie nie można wygrać meczu - przyznał trener Zaksy Sebastian Świderski.
Z kolei gospodarze bardzo dobrze wykorzystywali agresywną zagrywkę w grze blokiem. Tym elementem zdobyli 10 punktów, a Zaksa tylko 2 punkty. W III partii walki już zupełnie nie było, a Cuprum szybko zbudowało olbrzymią przewagę.
Cuprum Lubin - Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3:0 (19, 22, 16)
Cuprum: Łomacz, Borovnjak, Trommel, Paszycki, Kadziewicz, Romać, Rusek (libero) - Gorzkiewicz. Trener Gheorghe Cretu.
ZAKSA: Zagumny, Ruciak, Kooy, Kaźmierczak, Gladyr, van Dijk, Zatorski (libero) - Abdel-Aziz, Witczak, Rejno, Loh. Trener Sebastian Świderski.
Sędziowali: Piotr Dudek (Żołynia) i Mariusz Gadzina (Dobrzechów); Widzów: 3500.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?