- Szturm chorych zaczął się u nas jeszcze przed świętami i stale narasta, dlatego lekarze zostali poproszeni o wydłużenie godzin przyjęć, a niektórzy nawet przerwą urlop - mówi Janusz Konieczny, specjalista medycyny rodzinnej z przychodni pierwszego kontaktu MSWiA w Opolu. - Aż 80 proc. pacjentów, którzy się zgłaszają, to osoby kaszlące, kichające, cierpiące na typowe objawy infekcji górnych dróg oddechowych. U wielu dochodzi chrypka i gorączka.
Doktor Konieczny, oprócz niezbędnych leków, zaleca chorym pozostanie w domu przez kilka dni i wygrzanie się.
- Jeśli u kogoś przeziębienie ma charakter łagodny, to w ogóle odradzam wizytę w przychodni, żeby nie złapać od innych pacjentów czegoś gorszego - dodaje lekarz rodzinny. - Wystarczy wtedy pić syrop z cebuli, zażywać wapno i witaminę C. Można się zaopatrzyć w syrop wykrztuśny.
Zdrowie - miód dobry na wszystko
Wśród ponad 62 tys. zachorowań, jakie zanotowano w kraju tylko w jednym tygodniu - od 16 do 22 grudnia - są przypadki grypy jak i zakażeń wirusami grypopodobnymi. Na Opolszczyźnie sanepid odnotował 769 zachorowań. Tyle było zgłoszeń od lekarzy. Ale tłok w przychodniach i aptekach wskazuje na coś innego. Nie ma chyba osoby wokół nas, która by nie kichała, kaszlała.
Czytaj także: Powikłania po grypie. Lekarze z opolskiego WCM uratowali pacjenta
- Od czwartku ludzie wykupują głównie syropy, tabletki i preparaty rozpuszczalne na przeziębienie - mówi Jolanta Mulska z Apteki “Pod Kasztanem “ w Nysie. - Na razie większość chorych woli się leczyć na własną rękę.
Podobnie jest w opolskiej aptece "Na dobre i na złe" . - Bardzo schodzi: aspiryna, polopiryna, fervex - dodaje Monika Muszyńska.
Łańcuch zachorowań z każdą godziną się wydłuża. Sprzyja temu zmienna pogoda, a zwłaszcza brak mrozu. Poza tym ludzie robią przed sylwestrem wzmożone zakupy w centrach handlowych, jeżdżą autobusami, przebywają w dużych skupiskach, co sprzyja zakażeniom. Wirusy przenoszą się z człowieka na człowieka drogą kropelkową, czyli bardzo łatwo.
Dlatego Główny Inspektorat Sanitarny apeluje: - Przestrzegajmy higieny! Po powrocie do domu koniecznie myjmy ręce: mydłem, pod bieżącą wodą. Unikajmy pocałunków i podawania dłoni. Regularnie zmieniajmy bieliznę, wietrzmy mieszkania.
- Natomiast osoby, u których już wystąpiły objawy grypy, powinny pozostać w domach, żeby nie doprowadzić do zaostrzenia choroby - radzi Jan Bodnar, rzecznik GIS. - Kichać i kasłać należy w jednorazowe chusteczki, 1-2 metry od innych osób.
Nigdy nie bagatelizujmy choroby. Z powodu powikłań pogrypowych trafiło już do szpitala 200 osób.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?