eWUŚ już działa. Pacjenci chwalą nowy system

Redakcja
- Każdego dnia rejestrujemy około 150 osób. Wcześniej często zdarzało się, że ktoś domagał się przyjęcia do lekarza, choć nie miał dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie - mówi pani Jolanta z przychodni SPZOZ “Zaodrze” w Opolu.
- Każdego dnia rejestrujemy około 150 osób. Wcześniej często zdarzało się, że ktoś domagał się przyjęcia do lekarza, choć nie miał dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie - mówi pani Jolanta z przychodni SPZOZ “Zaodrze” w Opolu. Paweł Stauffer
Dzięki niemu, aby skorzystać z porady lekarza, wystarczy dokument tożsamości, a rejestracja trwa kilka chwil.

- Jestem mile zaskoczona. Rejestracja przebiega szybko i sprawnie - cieszy się Jolanta Łaskarzewska, która do przychodni na opolskim Zaodrzu przyszła z córką Katarzyną. - Zabawę sylwestrową przypłaciłam zdrowiem. Zanim wystartował ten nowy system czasami z wizytą do lekarza musiałam czekać do następnego dnia, zanim mama przyniosła zaświadczenie z pracy. Teraz problem się rozwiązał - mówi zadowolona nastolatka.

Problemów z rejestracją nie miała również Katarzyna Mazur z Opola. - Słyszałam, że czasami zdarza się, że osoba ubezpieczona figuruje w systemie jako nieubezpieczona. Ja na szczęście takiego problemu nie miałam - opowiada.

eWUŚ, czyli Elektroniczna Weryfikacja Uprawnień Świadczeniobiorców kosztowała za to trochę nerwów pacjentów, którzy w Nowy Rok przyszli po pomoc do przychodni Optima w Opolu. - Wystąpił tam problem techniczny, ale niezwiązany z dostępem do systemu - mówi Beata Cyganiuk z opolskiego oddziału NFZ. - Problem został rozwiązany i nie mieliśmy już żadnych sygnałów, żeby gdziekolwiek były kłopoty - dodaje.

Nowy system ma być ułatwieniem dla pacjentów, bo nie będą już musieli przedstawiać dokumentów potwierdzających ubezpieczenie, ale i dla lekarzy obawiających się kar za wypisanie recepty ze zniżką osobom, którym się one nie należą. Chwalą go również recepcjonistki. - Każdego dnia rejestrujemy około 150 osób. Wcześniej często zdarzało się, że ktoś domagał się przyjęcia do lekarza, choć nie miał dokumentu potwierdzającego ubezpieczenie - mówi pani Jolanta z przychodni SPZOZ “Zaodrze" w Opolu. - Pacjenci się wykłócali, a my traciłyśmy czas na tłumaczenie, że inaczej nie można. Teraz sytuacja jest jasna, bo system w kilka sekund jest w stanie zweryfikować czy pacjent jest ubezpieczony - wtóruje jej recepcjonistka Ewa.

NFZ uspokaja, że nawet jeśli system wskaże, że dany pacjent nie ma ubezpieczenia, nie zostanie on odesłany z kwitkiem. - Wystarczy, że napisze oświadczenie, że jest ubezpieczony i zostanie przyjęty do lekarza. Kłopoty będzie miał tylko jeśli skłamał - uzupełnia Beata Cyganiuk z opolskiego NFZ.

Przypadki, gdy system nie wykrywa osoby, która jest ubezpieczona ciągle się zdarzają. - eWUŚ raz na dobę jest aktualizowany, ale czasami jest na przykład tak, że zakład pracy nie zgłosił pracownika do ZUS i dlatego pojawia się problem - wyjaśnia.

Korzystanie z systemu nie jest obowiązkowe, dlatego nie wszędzie on działa. Na terenie województwa opolskiego dostęp do eWUŚ ma 93 proc. świadczeniodawców. - Mają go wszyscy lekarze POZ, szpitale i duże jednostki. Te kilka procent stanowią indywidualne praktyki lekarskie. Jeśli na przykład starszy lekarz prowadzi praktykę stomatologiczną to trudno go przekonać do takiego rozwiązania - mówi Beata Cyganiuk. - My oczywiście zachęcamy do korzystania z systemu, bo to duże ułatwienie nie tylko dla pacjentów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska