Sołtys Roku 2008 ma dość i rezygnuje

Danuta Łabędzka, sołtys wsi Skorochów koło Nysy, wybrana cztery lata temu Sołtysem Roku, żegna się ze swoją funkcją. Na ostatniej sesji rady miejskiej oficjalnie pożegnała się z władzami Nysy i zapowiedziała, że nie będzie się ponownie ubiegać o funkcję sołtysa. W lutym w Skorochowie mają się odbyć ponowne wybory.

- Chcę dać szansę innym. Niech się wykażą - komentuje Danuta Łabędzka.

Skorochów, znany z pięknej plaży nad Jeziorem Nyskim, stał się odrębnym sołectwem w 2005 roku, a Danuta Łabędzka od razu wygrała wybory na sołtysa.

Miejscowa rada sołecka postawiła na rozwój turystyki. Od tego czasu co roku regularnie mieszkańcy organizują Dożynki Turystyczne, letnią imprezę plenerową. Zdobyli pieniądze na unowocześnienie świetlicy wiejskiej, upiększenie centrum, budowę placu zabaw dla dzieci.
Po trzech latach pełnienia funkcji Łabędzka zdobyła prestiżowe ogólnopolskie wyróżnienie.

Tymczasem w październiku ub. roku 36 mieszkańców niewielkiej miejscowości podpisało się pod wnioskiem o odwołanie sołtysa. Ostatecznie jednak wniosek został odrzucony na zebraniu wiejskim. Doszło także do sporu, na co przeznaczyć 11 tys. złotych tzw. funduszu sołeckiego, należącego się wsi z budżetu gminy.

Danuta Łabędzka zabiegała o przebudowę wiejskiej świetlicy, aby wygospodarować tam pomieszczenie na przechowywanie wyposażenia na czas, gdy świetlica jest wynajmowana na inne imprezy. To wyposażenie świetlicy ofiarowywali często sami mieszkańcy. Mieszkańcy nowego osiedla domów domagali się natomiast zakupienia żwiru na drogi osiedlowe, przy których mieszkają. W efekcie sporu pieniądze przepadły.

- Coś się z ludźmi dzieje, że nie potrafią docenić dobrej pracy - komentuje Danuta Łabędzka. - Mieszkańcy nowego osiedla zakwestionowali nasze dotychczasowe starania. Budową dróg powinien się przecież zajmować urząd.