Ziemia strzelecka. Domy, których już nie ma

Kopia: DIM, ze zbiorów P. Smykały
Siedziba Dyrekcji Dóbr Hrabiowskich była jednym z najbardziej reprezentacyjnych budynków. Tutaj petenci załatwiali swoje sprawy, a ważni goście dostawali nocleg.
Siedziba Dyrekcji Dóbr Hrabiowskich była jednym z najbardziej reprezentacyjnych budynków. Tutaj petenci załatwiali swoje sprawy, a ważni goście dostawali nocleg. Kopia: DIM, ze zbiorów P. Smykały
Pożary, wojna i chęć poszerzenia miejskich ulic sprawiły, że wiele budynków nie dotrwało do dzisiejszych czasów. Niektóre z nich były całkiem okazałe.

Jeden z najbardziej reprezentacyjnych budynków kojarzonych ze Strzelcami mieścił się przy ulicy Parkowej naprzeciwko dzisiejszego parkingu. Pochodził z XVIII w., a mieściła się w nim Dyrekcja Dóbr Hrabiowskich. Wewnątrz znajdowały się biura i mieszkania urzędników (w tym dyrektora), których zadaniem było administrowanie m.in. majątkiem hrabiego Andrzeja Renarda.

Charakterystyczny budynek do połowy porośnięty był bluszczem. Od frontu widać było półokrągłą klatkę schodową. W nim przyjmowani byli petenci, którzy przyjeżdżali do hrabiego załatwiać przeróżne sprawy. Na ważniejszych gości czekały pokoje noclegowe, a na tyłach znajdował się kort tenisowy i pole do gry w krykieta.

13 stycznia 1929 r. w budynku wybuchł pożar. Strażacy przyjechali do ognia tak szybko, jak było to możliwe. Mimo ich wysiłku budynku nie udało się uratować. Wszystko dlatego, że tego dnia było na dworze bardzo mroźno, ok. minus 25 st. Celsjusza. Strażakom zamarzła w wężach woda i nie mieli czym gasić ognia. Pozostało im tylko patrzeć, jak budynek płonie i pilnować, by nic nikomu się nie stało, bo pożar zgromadził tłumy gapiów. Obiekt spłonął doszczętnie i nigdy nie został odbudowany.

Wśród budynków charakterystycznych dla Strzelec bez wątpienia była także siedziba starostwa, która mieściła się na ulicy Krakowskiej tuż obok dzisiejszego liceum. Pokaźny gmach liczył trzy kondygnacje i miał wysokie poddasze. Na szczycie piętrzyły się liczne wieżyczki, które stanowiły elementy ozdobne. W styczniu 1945 r. Sowieci spalili budynek.

Potem władze polskie władze zdecydowały, że w jego miejscu powstanie kino. Żeby przyspieszyć budowę wykorzystano fragmenty starego budynku - został on wyburzony do parteru, a na jego fundamentach zbudowano planowane kino. Działało ono do lat 90. ubiegłego stulecia, ale także zostało wyburzone.

Spośród budynków, które najkrócej służyły mieszkańcom była hala miejska, w której miały być organizowane imprezy kulturalne i koncerty. Wybudowano ją na przełomie 1936 i 1937 roku i zanim wybuchła II wojna światowa odbywały się w niej głównie wiece propagandowe hitlerowskich władz. Przy hali znajdowała się kawiarnia i restauracja. Był też ogródek letni z parasolami, gdzie można było się posilić i odpocząć. Całość zaprojektował miejski budowniczy Rudolf Hiller.

Obiekt działał raptem kilka lat do stycznia 1945. Został zniszczony przez żołnierzy sowieckich. Być może dlatego, że w wewnątrz znajdowało się mnóstwo flag i sztandarów III Rzeszy oraz popiersie Adolfa Hitlera.

Przed wojną w mieście działało także wiele karczm. Do bardziej znanych należała gospoda "Pod Białym Orłem", która znajdowała się w pobliżu wjazdu do dzisiejszej Zieleni Miejskiej. Założył ją w XVIII Żyd o imieniu Salomon, którego sprowadził na przedmieścia hrabia Colonna.

Inna znana karczma nosiła nazwę "Pod Słońcem" i mieściła się przy ul. Opolskiej. Najpierw prowadził ją karczmarz o nazwisku Schirrmann, a później Kulik. Oba budynki nie przetrwały II wojny światowej.

Spośród hoteli, które działały w mieście do najbardziej znanych należały "Pod Czarnym Orłem" oraz "Niemiecki Dom". Ten pierwszy znajdował się za ratuszem w miejscu dzisiejszego pomnika Piety Śląskiej. Po wojnie pozostały z niego gruzy, więc trzeba go było rozebrać do końca.

W "Niemieckim Domu" poza pokojami noclegowymi działała także restauracja. Po wojnie obiekt był poważnie uszkodzony, ale można było z niego korzystać. W latach 60. XX wieku został przebudowany i powstał w nim dom kultury.

Tekst powstał we współpracy z Piotrem Smykałą - znawcą lokalnej historii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska