Powiat sprzeda akcje szpitala w Prudniku

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Starosta Radosław Roszkowski: - Pod koniec marca opublikujemy zaproszenie do składania ofert na zakup akcji szpitala.
Starosta Radosław Roszkowski: - Pod koniec marca opublikujemy zaproszenie do składania ofert na zakup akcji szpitala. Krzysztof Strauchmann
Starostwo przygotowuje się do sprzedaży większości akcji Prudnickiego Centrum Medycznego. Jest też nowy ordynator interny.

Władze powiatu wybrały tzw. doradcę prywatyzacji. To firma konsultingowa, która przygotuje wycenę akcji spółki Prudnickie Centrum Medyczne, opracuje informacje dla potencjalnych inwestorów i pomoże w negocjacjach.

- Pod koniec marca chcemy opublikować ogłoszenie o zaproszeniu do składania ofert - mówi starosta Radosław Roszkowski. - Konkretne rozmowy przeprowadzimy z wybranymi firmami, które przedstawią najciekawsze oferty. Weźmiemy pod uwagę nie tylko cenę za akcje, ale także propozycje dla personelu szpitala i inwestycji w spółce. Sprawdzimy też dotychczasową działalność inwestora.

Starosta zapewnia, że przypilnuje nowego właściciela, aby się wywiązał ze wszystkich obietnic, jako złoży podczas negocjacji. Liczy na oferty firm, które już mają doświadczenie w prowadzeniu szpitali. Powiat jest obecnie właścicielem 66 procent akcji PCM. Pozostałe należą do prywatnej spółki medycznej Optima Medycyna. Starostwo ma zgodę rady na sprzedaż większości swoich udziałów. W ciągu czterech lat szpital musi przejść poważną modernizację budynków, bo inaczej nie będzie spełniał nowych norm sanitarnych i straci kontrakty na leczenie. Spółki i powiatu obecnie nie stać na wielomilionowe inwestycje, i właśnie dlatego starosta chce poszukać nowego właściciela.

Zmiany zachodzą też w samym szpitalu. Od stycznia oddział chorób wewnętrznych ma nowego ordynatora - dr Stanisława Skubisa, który przez ostatnie 18 lat pracował w szpitalu w Strzelcach Opolskich.

- Z poprzednim ordynatorem rozstaliśmy się polubownie. Ma inne plany zawodowe - mówi dr Paweł Krach, wiceprezes PCM ds medycznych. - Dbamy o coraz lepszą jakość pracy szpitala, dlatego zaprosiliśmy do współpracy nie tylko dobrego lekarza, ale też sprawnego organizatora.

Starosta Radosław Roszkowski przyznaje jednak, że docierały do niego skargi od pacjentów i radnych na szorstki sposób bycia poprzedniego ordynatora. Z naszą redakcją skontaktowała się rodzina jednej z pacjentek, skarżąc się na pracę oddziału wewnętrznego. W styczniu pacjentka chora na nowotwór, wyczerpana po serii chemioterapii, została przewieziona transportem medycznym ze szpitala w Prudniku na konsultacje onkologiczne do Opolu.

Badanie się nie odbyło, bowiem personel karetki nie zabrał dyskietki z zdjęciem tomografii komputerowej wykonanej w Prudniku. Sam opis okazał się niewystarczający. Na kolejnej wizycie okazało się, że wykonane w Prudniku zdjęcie TK jest niewłaściwe. Badanie trzeba powtórzyć, ale z powodu stanu zdrowia pacjentki można to zrobić dopiero na początku marca. Władze szpitala na naszą prośbę wyjaśniają to zdarzenie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska