Tygrysy i lwy nieprędko wrócą do zoo w Opolu

Wikipedia/Chrumps,Wikipedia/Derek Ramsey
Zoo będzie się starać o lwy azjatyckie. Są one nieco mniejsze i znacznie rzadsze od swoich afrykańskich kuzynów.W pawilonie miałaby się także pojawić para tygrysów syberyjskich. Ten gatunek jest na wymarciu.
Zoo będzie się starać o lwy azjatyckie. Są one nieco mniejsze i znacznie rzadsze od swoich afrykańskich kuzynów.W pawilonie miałaby się także pojawić para tygrysów syberyjskich. Ten gatunek jest na wymarciu. Wikipedia/Chrumps,Wikipedia/Derek Ramsey
Musimy jeszcze poczekać na powrót największych drapieżnych kotów do ogrodu zoologicznego w Opolu. Wniosek o unijną dotację na budowę pawilonów odrzucono. Na razie.

Po raz ostatni mogliśmy oglądać lwa w opolskim zoo kilkanaście lat temu. O powrót króla zwierząt od dawna upominali się zwiedzający, myślała o tym także dyrekcja zoo.

Ale sam koszt zakupu zwierzęcia jest niczym w porównaniu do kosztów wybiegu i pawilonu, który musi spełniać narzucone prawem normy.

W tym roku wydawało się, że wreszcie zoo zrobi pierwszy duży krok w budowie takiego pawilonu. Piękne zwierzęta miały powrócić na wyspę Bolko dzięki wspólnemu projektowi Opola i Ołomuńca.

Projekt zakładał, że nasz ogród otrzyma pieniądze na dokończenie budowy miejsca dla lwów, a partnerski ogród zoologiczny w Ołomuńcu pozyska wsparcie na stworzenie u siebie wielkiego, morskiego akwarium.

Niestety zoo właśnie otrzymało informację, że dotacji na razie nie będzie. Polsko - czeskie przedsięwzięcie uległo innym projektom.

- Nie składamy jednak broni, będzie drugi nabór i już zdecydowaliśmy, że będziemy startować ponownie - zapowiada Lesław Sobieraj, dyrektor opolskiego zoo. - Szanse wciąż są, ale musimy inwestycję przesunąć na lata 2014-2015. W przyszłym tygodniu jadę do Ołomuńca, aby doprecyzować wniosek. Wciąż liczymy, że w tym roku otrzymamy jednak dofinansowanie.

Przypomnijmy, że zoo w Opolu myśli nie tylko stadzie lwów, ale również o parze tygrysów syberyjskich.

Ogród zaplanował tzw. wybieg otwarty, czyli pozwalający na swobodne poruszanie się zwierząt, ale jednocześnie dobrze zabezpieczony szybami oraz wodą. Zajmie sporo miejsca i powstanie w pobliżu wybiegu dla wielbłądów.

- Pierwszy etap inwestycji, wart 300 tysięcy złotych, mamy gotowy. Dlatego tak zależy nam zakończeniu budowy - mówi Lesław Sobieraj.

Koszty oceniane są na 4,5 miliona złotych, z czego 2,1 mln miałoby być unijną dotacją. Jej brakuje, a prezydent już kilka razy zaznaczał, że bez wsparcia UE nie ma szans na budowę pawilonu dla lwów i tygrysów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska