W derbach piłki ręcznej Olimp Grodków lepszy od Orlika Brzeg [zdjęcia]

- To zupełnie inna drużyna niż ta, którą widzieliśmy tu rok temu - mówili kibice z Grodkowa o ekipie Orlika, kiedy obie drużyny odpoczywały po pierwszej połowie. - Wtedy to był jednostronny mecz, a dzisiaj jest walka.

Przed tymi derbami brzeżanie mieli kilka udanych spotkań i liczyli na podtrzymanie passy, z kolei Olimp po niespodziewanej porażce w Komprachcicach musiał udowodnić, że był to tylko wypadek przy pracy.

Nic więc dziwnego, że na parkiecie od pierwszej minuty rozgorzała walka, a zawodnicy nie przebierali w środkach. O dziwo, sędziowie rzadko odsyłali piłkarzy na ławkę kar, za to częściej na boisku pojawiała się pomoc medyczna.

Na szczęście obyło się bez poważnych kontuzji, za to kibice Olimpu mieli co oglądać. Wśród gości dobrze spisywał się wykańczający akcje ze skrzydła Maciej Potępa oraz mocno rzucający na bramkę Bartosz Galar i Dawid Podgórski.

Z kolei w drużynie gospodarzy o wynik dbała para: Paweł Chmiel i Łukasz Ogorzelec trafiająca raz za razem z dystansu.

W końcówce pierwszej połowy gospodarze wyszli na 5-bramkowe prowadzenie, ale w drugiej połowie Orlik zdołał wrócić do gry.

W 49 minucie po golu trafieniach Mateusza Janklowskiego oraz rzucie karnym Galara Olimp wygrywał już tylko 20:18.

Wtedy jednak sędziowie ukarali kolejno dwóch zawodników Orlika, grodkowianie wykorzystali grę w przewadze i już do końca kontrolowali grę.

Olimp Grodków - Orlik Brzeg 28:20 (13:9)